Ivan Djurdjević: Lech to marzenie, o które warto walczyć
Ivan Djurdjević nie mógł sobie wymarzyć lepszego zakończenia kariery. W ostatnim występie w Lechu zdobył gola. Teraz będzie pracował już w innej roli. Jakiej?
Dużym wyróżnieniem dla Serba jest koszulka z jego nazwiskiem, która zawisła pod dachem Stadionu Miejskiego w Poznaniu. - Nigdy nie uważałem się za kogoś wyjątkowego. Chciałem dobrze wykonywać swoją pracę. Cieszę się, że zostało to tak nagrodzone. Czuję wielki zaszczyt i jestem bardzo dumny. Brak słów, gdy to wszystko do mnie dociera. Mogę tylko podziękować Lechowi za to co tu otrzymałem - dodał.
Występ Djurdjevicia przeciwko Koronie był zagrożony, bo zawodnik zmagał się z problemami z kręgosłupem. - Ładunek adrenaliny był tak duży, że nie czułem żadnego bólu. Postawiłem przed sobą zadanie. Chciałem walczyć do samego końca i przede wszystkim doprowadzić do zwycięstwa drużyny. Udało się i dzięki temu przypieczętowaliśmy wicemistrzostwo - stwierdził.
Jaka będzie przyszłość 36-letniego obrońcy? - Pozostanę w klubie i będę pracował jako jeden z trenerów juniorów młodszych. To dla mnie bardzo fajna sprawa. Zaczynam nowy etap w życiu i nadal będę realizować swoją pasję - zakończył.