Jak donosi Diario Informacion, Legia Warszawa oraz Hercules Alicante chcą sprowadzić Raula Bravo, który od 1 lipca tego roku będzie wolnym zawodnikiem, ponieważ wygaśnie jego kontrakt z belgijskim klubem Germinal Beerschot.
Bravo jest wychowankiem Realu Madryt, w barwach którego występował w latach 2001-2007 z krótką przerwą na wypożyczenie do Leeds United. Później grał jeszcze dla Olympiakosu Pireus, Numancii oraz Rayo Vallecano. 32-latek ma w dorobku 14 występów w kadrze Hiszpanii, ale jego kariera reprezentacyjna zakończyła się już w 2004 roku po mistrzostwach Europy w Portugalii.
Biorąc pod uwagę fakt, że na Łazienkowską najprawdopodobniej nie trafi Inigo Lopez, Wojskowi powinni zintensyfikować działania mające na celu podpisanie kontraktu z Bravo. Mierzący 176 centymetrów zawodnik przeważnie występuje w roli lewego obrońcy, jednak może też pełnić rolę stopera.
Bravo najlepsze lata ma już za sobą, ale wydaje się, że w T-Mobile Ekstraklasie wciąż mógłby być wiodącym zawodnikiem. Nie byle jaki piłkarz rozgrywa bowiem niemal 100 spotkań w Primera Division i ponad 30 meczów w Lidze Mistrzów.