Watzke i Rummenigge rozmawiali o transferze Lewandowskiego. "Bayern nas nie wykończy"

PAP/EPA / Na zdjęciu Hans-Joachim Watzke
PAP/EPA / Na zdjęciu Hans-Joachim Watzke

- Chcieliśmy rozluźnić relacje pomiędzy naszymi klubami - mówi Hans-Joachim Watzke po spotkaniu z prezesem Bayernu Monachium.

Stosunki pomiędzy Borussią Dortmund a Bayernem Monachium pogorszyły się, gdy Bawarczycy bez informowania ówczesnego mistrza Niemiec podpisali kontrakt z Mario Goetze, wykorzystując klauzulę odstępnego zawartą w kontrakcie ofensywnego pomocnika. W ślady młodszego kolegi mógł pójść Robert Lewandowski, jednak BVB - nie chcąc jeszcze bardziej wzmacniać głównego rywala - odgryzło się Bayernowi i zablokowało jego transfer do klubu z Allianz Arena.

Aby uporządkować relacje pomiędzy najlepszymi zespołami Bundesligi, w ostatnim czasie doszło do spotkania prezesów Hansa-Joachima Watzkego i Karl-Heinza Rummenigge. - Odbyliśmy długą rozmowę, podczas której rozprawialiśmy o stosunkach pomiędzy naszymi klubami, mając na celu ich rozluźnienie - wyjaśnia działacz Borussii.

Do jakich konkluzji doszli włodarze finalistów Ligi Mistrzów? Jak można wywnioskować ze słów Watzkego, tłumaczył on Rummenigge, dlaczego nie wyrażono zgody na transfer "Lewego". - Szczegółów rozmowy nie będę zdradzał, ale proszę mi wierzyć, że Rummenigge jest wystarczająco roztropny, żeby wiedzieć, iż nie jest pożądane, by lider rynku chciał wykańczyć prawdopodobnie najbardziej popularną obecnie drużynę w Niemczech. Tego Bayern na pewno nie zrobi - tłumaczy.

Czy po spotkaniu z Watzke Bawarczycy całkowicie zrezygnują ze starań o Lewandowskiego? Wydaje się, że zdobywca Pucharu Europy pogodził się z faktem, iż Polak nie trafi do Monachium tego lata, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, by transakcja doszła do skutku w 2014 roku po wygaśnięciu kontraktu "Lewego" w BVB.

Źródło artykułu: