Po tym jak z Ruchem Chorzów pożegnało się kilku kluczowych zawodników ,działacze śląskiego klubu ruszyli do transferowej ofensywy. Umowy z Niebieskimi podpisali już Bartosz Brodziński i Daniel Dziwniel, a na testach przebywa jeden z najlepszych bramkarzy minionego sezonu na boiskach zaplecza T-Mobile Ekstraklasy, Piotr Misztal.
Po wzmocnieniach linii defensywnej chorzowscy działacze ruszyli do poszukiwania posiłków w ofensywie. Trudna sytuacja ekonomiczna zmusiła bowiem Ruch do wystawienia na listę transferową jednego z kluczowych napastników Macieja Jankowskiego i wiele wskazuje na to, że zawodnik ten opuści klub z Cichej tego lata.
W jego miejsce Ruch zamierza zakontraktować Jakuba Świerczoka, który półtora roku temu był największym objawieniem rozgrywek I ligi w barwach Polonii Bytom. Młody napastnik strzelił dla drużyny z Olimpijskiej dwanaście bramek, co zaowocowało transferem do niemieckiego FC Kaiserslautern.
Po półrocznym pobycie w Niemczech "Świeży" został wypożyczony do Piasta Gliwice, ale zagrał tylko w jednym meczu o punkty. Pojawił się na boisku w drugiej połowie starcia z Pogonią Szczecin i omal nie strzelił bramki z połowy boiska. Niestety, zerwał też więzadła krzyżowe, przez co stracił cały miniony sezon.
Po powrocie do macierzystego klubu liczył, że po spadku drużyny z Kaiserslautern z Bundesligi doczeka się szansy z prawdziwego zdarzenia, ale nie zdołał przekonać do siebie sztabu szkoleniowego. W związku z tym niemiecki klub zdecydował się przyjąć ofertę Ruchu w sprawie ponownego wypożyczenia młodego piłkarza.
We wtorek Świerczok pojawił się w Chorzowie na testach medycznych. Ma zostać wypożyczony na rok z opcją pierwokupu. Przypomnijmy, że na klubie z Cichej cały czas ciąży zakaz transferowy i ograniczenie całkowitej wartości proponowanych nowym zawodnikom kontraktów do 15 tys. brutto.
Powodzenia Kubuś