Deyna Cup: Fluminense pierwszym finalistą po bezbarwnej grze

Piłkarze Fluminense FC pokonali 1:0 (0:0) Austrię Wiedeń po bramce w 62. minucie Petersona. Dzięki temu brazylijska drużyna zagra w finale Deyna Cup.

W tym artykule dowiesz się o:

O ile pogoda dopisała podczas I półfinału Deyna Cup (ponad 25 stopni Celsjusza), o tyle kibice na Pepsi Arenie niekoniecznie. Dość powiedzieć, że praktycznie cały czas były słyszalne okrzyki piłkarzy a oklaski rozlegały się po nielicznych akcjach obu zespołów.

Pierwszy kwadrans obfitował w niedokładne podania. Widoczny był brak zgrania w mistrzowskich ekipach z Austrii i Brazylii. Leniwemu sobotniemu popołudniu przyświecało zatem równie leniwe tempo.

O dziwo, to Austria Wiedeń pod koniec I połowy zaczęła prezentować bardziej brazylijski typ futbolu. Austriacy grali bardziej ofensywnie od rywali, jednak ich akcjom brakowało wykończenia oraz dokładności. Juniorzy Fluminense jednak każdy groźniejszy strzał blokowali tuż przed własną bramką.

Niemrawe tempo gry utrzymywało się przez pierwsze 45 minut, skutkiem czego do szatni obie ekipy schodziły przy bezbramkowym remisie.

Początek drugiej partii to przede wszystkim wprowadzenie się do gry zmienników. W 58. minucie z dobrej strony pokazał się Robert, który z 16. metrów oddał bardzo silny strzał - piłka jednak przeszła obok słupka.

4 minuty później z zamieszania pod bramką Austrii skorzystał Peterson, który w sytuacji sam na sam z Ivanem Kardumem nie spudłował i dał Fluminense gola na wagę awansu do finału Deyna Cup.

Po jedynej bramce w tym spotkaniu tempo gry znowu wyraźnie siadło. Szkoleniowcy obu drużyn zaczęli dokonywać coraz więcej zmian, aby dać pograć jak największej liczbie zawodników.

Już do końca starcia wynik nie uległ zmianie, chociaż w końcowych minutach mistrzowie Austrii usiłowali doprowadzić do remisu. Ich strzały, choć silne, zazwyczaj były bardzo niecelne.

W drugim półfinale Deyna Cup zagrają Legia Warszawa z Partizanem Belgrad.

Austria Wiedeń - Fluminense FC 0:1 (0:0)

0:1 - Peterson 62'

Składy

Austria Wiedeń: Ivan Kardum, Lukas Rotpuller, Rubin Okotie (53' - Philipp Hosiner), Tomas Jun (60' - Daniel Royer), Manuel Ortlechner (46' - Christian Ramsebner), Florian Mader (81' - Srdan Spiridonović), Marko Stanković (60' - Alexander Grunwald), Alexander Gorgon, Marin Leovac, Emir Dilaver (46' - Sebastian Wimmer), Fabian Koch.

Fluminense FC: Leanderson, Igor Juliao, Alan, Leo Lelis, Marquinhos (46' - Robert), Ronan (78' - Gustavo Santos), Bruno Farias, Cassio (63' - Jefferson), Luiz Fernando (46' - Marlon), Lucas (88' - Ze Lucas), Peterson.

Żółte kartki: Rotpuller, Royer (Austria) oraz Marquinhos (Fluminense).

Sędzia: Paweł Pskit (Zgierz).

Widzów: ok. 3000.

Komentarze (4)
avatar
niktxxx
6.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wrocław to przepiękne miasto. Nie Admira, tylko Austria. Ale nie dziwi mnie ten błąd, analfabetyzm robi swoje. A które miejsce zajął Śląsk w tym swoim (nie)interesującym turnieju?
W tym turnie
Czytaj całość
avatar
Fanatyk__Śląska___Wrocław
6.07.2013
Zgłoś do moderacji
1
7
Odpowiedz
Bezbarwna gra Bezbarwne drużyny i Bezbarwny turniej 3 X B jeszcze w dodatku w Bezbarwnym mieście i na Bezbarwnym Stadionie