Sparingowo: Derby Pogoni z Flotą na remis

Tradycji stało się zadość i kolejne derby Pomorza Zachodniego zakończyły się remisem. Flota testowała w tym meczu szeroką grupę zawodników z Rafałem Grzelakiem na czele.

Dariusz Wdowczyk posłał na murawę młodą drużynę, wzmocnioną Edim Andradiną i sprawdzanym Mikołajem Lebedyńskim. Większą grupę testowanych przywiózł do Szczecina Bogusław Baniak. Wśród nich największe zainteresowanie wzbudził Norweg Daniel Forlandscis oraz były zawodnik Pogoni Szczecin, Rafał Grzelak.

Podanie tego drugiego z 33. minuty otworzyło drogę do bramki Bartoszowi Śpiączce. Ustawiony na szpicy "Śpiona" zwiódł jednego ze stoperów i spokojnie ulokował piłkę w siatce.

Flota Świnoujście prowadziła grę, częściej operowała piłką, ale przez kilkanaście minut nie przynosiło to efektu. Przeciwnie, Pogoń, która wyczekała błędy w rozegraniu świnoujścian i wyprowadziła dwa kontrataki. Najlepszą szansę na uzyskanie prowadzenie miał Alan Błajewski po kapitalnym podaniu Moustaphy Ouedraogo, lecz nieznacznie przestrzelił.

Moustapha był pierwszoplanową postacią przed przerwą. Reżyserował grę, raz po raz obsługiwał partnerów podaniami. Grę świnoujścian starał się prowadzić Paweł Czoska z Krzysztofem Bodzionym. Strzał tego drugiego z 27. minuty nieomal zaskoczył Dawida Kudłę.

Przemysław Pietruszka zagrał przeciw byłemu klubowi w pierwszej połowie
Przemysław Pietruszka zagrał przeciw byłemu klubowi w pierwszej połowie

Dla odmiany w drugą połowę lepiej weszła Flota, która mogła podwoić dorobek bramkowy po strzałach Grzelaka i Bodzionego. Pomocnicy minimalnie chybili, podobnie zresztą jak w 65. minucie Forlandscis. Norweg dostał pół godziny na pokazanie swoich możliwości, ale poza wspomnianą akcją niczym się nie wyróżnił i w porównaniu z Bartoszem Śpiączką wypadł po prostu blado.

Skoro już mowa o rozczarowaniach, to niewiele ciekawego pokazał Mikołaj Lebedyński. "Miki" praktycznie nie zagroził świnoujścianom, głęboko cofał się po futbolówkę, przez co brakowało go w polu karnym. Dopóki przebywał na boisku - Portowcy nie potrafili odpowiedzieć rywalom, bo za odpowiedź trudno uznać jedyne celne uderzenie przez pół godziny drugiej części - Dawida Korta wprost w Konrada Forenca.

Pogoń zdołała wyrównać dopiero w 86. minucie po miękkiej wrzutce Korta i strzale głową Lucasa.

Pogoń Szczecin - Flota Świnoujście 1:1 (0:1)
0:1 - Bartosz Śpiączka 33'
1:1 - Lucas Xavier dos Santos 86'

Pogoń: Kudła (46' Rudnicki) - Tadrowski, Rudol, Koj, Pietruszka (46' Lewandowski), Błajewski, Moustapha (60' Lucas Xavier dos Santos), Kort, Wiśniewski (46' Zwoliński), Edi Andradina (46' Koronkiewicz), Lebedyński (60' Wilk).

Flota: Gąsiński (46' Forenc) - Jasiński (60' Szałek), Zalepa, Stasiak, Fryc, Niewiada (78' Mysiak), Bodziony (58' Arifović), Nnamani (60' Wrzesień (78' Nnamani)), Czoska (46' Kieruzel), Grzelak, Śpiączka (46' Forlandscis (75' Nwaogu)).

Sędzia: Dawid Błaszczak.

Żółta kartka: Zalepa (Flota).

Widzów: 450.

Komentarze (1)
avatar
Maniono
13.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
drugi garnitur Pogoni na nie, mieli szansę pokazać się i rzutem na taśmę wskoczyć do podstawowego składu, ale chyba Wdowiec był mocno rozczarowany ich postawą. Patrząc tylko przez pryzmat tego Czytaj całość