WHU apeluje do FA
West Ham United wysłało wniosek do komisji dyscyplinarnej o anulowanie czerwonej kartki dla Lee Bowyera. Pomocnik Młotów otrzymał ją od sędziego Marka Clattenburga w 26. kolejce Premiership przeciwko Birmingham City.
Wówczas to dwiema nogami Bowyer zaatakował Damien Johnson i sędzia od razu wyrzucił byłego reprezentanta Anglii z boiska. Młoty nie zgadzają się z decyzją arbitra i chcą, by komisja dyscyplinarna anulowała kartkę.
Oubina opuścił Birmingham
Beniaminek Premiership - Birmingham City anulował wypożyczenie Borjy Oubiny, który jest piłkarzem Celty Vigo. Zawodnik ten został wypożyczony na cały sezon na St Andrews, lecz w swoim debiucie już w 13. minucie doznał poważnej kontuzji kolana i od tamtej pory nie wrócił do gry.
Birmingham doszło do porozumienia z samym piłkarzem i rozwiązało z nim kontrakt. Oubina wrócił więc do Celty, gdzie będzie przechodził dalszą rehabilitację. - Decyzja została podjęta i jest dobra dla obu stron. Życzymy Borji wszystkiego najlepszego - powiedział rzecznik prasowy Birmingham.
Gerrard zadowolony z formy zespołu
Kapitan Liverpoolu, Steven Gerrard powiedział, że jest zadowolony z formy jaką zaprezentowali The Reds podczas niedzielnego szlagieru z Chelsea Londyn. Na Stamford Bridge padł remis 0:0.
- Myślę, że w tym meczu pokazaliśmy charakter. Niektórzy zawodnicy, którzy byli w ostatnim czasie mocno krytykowani zagrali bardzo dobrze. Przecież graliśmy z zespołem, który prezentuje się bardzo dobrze. Można wyciągnąć z tego meczów wiele pozytywów - powiedział Gerrard.
McLeish ma receptę na sukces
Menedżer Birmingham City, Alex McLeish ma receptę na utrzymanie się w najwyższej klasie rozgrywkowej w Anglii. - Musimy po prostu wygrywać mecze na własnym stadionie - mówi Szkot.
- Mamy respekt dla każdej drużyny, ale nie ma meczów, które "musimy wygrać". Są tylko takie, które "możemy wygrać" - dodaje McLeish. - Cieszy mnie punkt z West Ham United, ale tak jak mówiłem: kluczem są zwycięstwa na własnym stadionie - zakończył.
Andy Cole wkrótce zakończy karierę
Były napastnik reprezentacji Anglii, Andy Cole zapowiedział, że po zakończeniu obecnego sezonu kończy grać w piłkę. Obecnie ma on 36 lat i jest piłkarzem Sunderlandu wypożyczonym do drugoligowego Burnley.
Andy Cole najlepsze lata spędził z Manchesterem United, kiedy w 1999 roku sięgnął z tym klubem po potrójną koronę wygrywając m.in. Ligę Mistrzów. Łącznie dla Czerwonych Diabłów strzelił 121 goli. W reprezentacji Anglii zagrał 15 razy.