Mariusz Rumak: Nie wypada nam zawieść u siebie, nawet przy tak dużej zaliczce
Czy po porażce u siebie 1:3 FC Honka Espoo może jeszcze wyeliminować Lecha z Ligi Europejskiej? Trener Mariusz Rumak nie bierze takiej opcji pod uwagę, a wręcz liczy na awans z przytupem.
Opiekun Kolejorza nie ukrywa, że liczy na rehabilitację swoich podopiecznych po niespodziewanym remisie w Chorzowie (1:1). - Naszym celem jest nie tylko zwycięstwo, ale również poprawa gry. Ostatnio pracowaliśmy nad eliminacją błędów taktycznych z poprzednich potyczek. To jedyny element, który wymagał poprawy, bo pod względem fizycznym wszystko było w porządku. Nie zauważyłem żadnych niepokojącym symptomów.
Najgorzej wygląda sytuacja Rafała Murawskiego. Doświadczony pomocnik wciąż musi czekać na powrót na murawę. - Np. Kebba Ceesay miał śruby w stawie skokowym, a dziś jest zdolny do gry. U Rafała z kolei tak dużej ingerencji nie było, mimo to nadal nie jest zdrowy. Nie ma niestety reguły w tych sprawach. Cieszy mnie natomiast perspektywa szybkiego powrotu Luisa Henriqueza - oznajmił trener.
Przypomnijmy, że rewanżowe spotkanie II rundy eliminacyjnej Ligi Europejskiej Lech Poznań - FC Honka Espoo zostanie rozegrane w czwartek o godz. 20.45.
El. LE: Zadanie wykonane, rewanż formalnością - relacja z meczu FC Honka Espoo - Lech Poznań Zobacz pewną wygraną Lecha Poznań z FC Honka Espoo (wideo)