Piast Gliwice pójdzie z Azerami na noże? "Jesteśmy gotowi na każdą ewentualność"
- Jesteśmy gotowi na każdą ewentualność - zapewnia przed rewanżowym meczem II rundy eliminacji Ligi Europejskiej z azerskim Karabachem Agdam Marcin Brosz, trener Piasta Gliwice.
W opinii szkoleniowca Piasta największym zagrożeniem ze strony Azerów jest różnorodność tego zespołu. - Karabach ma w swoich szeregach Brazylijczyków, Portugalczyków, reprezentantów Gruzji i Macedonii. Nie stanowiło to dla nas zaskoczenia, bo znaliśmy rywala i jego możliwości. Jesteśmy teraz mądrzejsi o kolejne spotkanie i przeciwnik nie ma przed nami tajemnic - zapewnia opiekun gliwiczan.
Sztab szkoleniowy Piasta przygotowuje zespół także na ewentualne rzuty karne, które gliwiczanie szlifowali na ostatnich zajęciach. - Jesteśmy przygotowani na każdą ewentualność, także na walkę w rzutach karnych. Wydaje mi się, że oczywistą rzeczą jest, że w tym meczu nie padnie wynik bezbramkowy. Oba zespoły grają bardzo ofensywnie i jesteśmy gotowi, by pójść na wymianę ciosów - zapowiada 40-latek.
- Wiemy, że drużyny azerskie są w Polsce brane za piłkarską egzotykę. My też jechaliśmy do Baku z innym przeświadczeniem, a wracaliśmy z zupełnie innym. Myślę, że uda czwartkowe spotkanie sprawi, że wielu kibiców zmieni swoje zdanie na temat Karabachu, bo to zespół, który naprawdę potrafi grać w piłkę - puentuje szkoleniowiec drużyny z Okrzei.