Borussia zareagowała na słowa Lewandowskiego: Wszystko wyjaśnimy wewnątrz klubu

Robert Lewandowski czuje się oszukany i nie wyklucza, że ten stan sprawi, iż w tym sezonie przytrafią mu się słabsze mecze - te słowa niespełna 25-letniego napastnika wywołały falę komentarzy w niemieckiej prasie i poskutkowały tym, że Borussia Dortmund ustami Juergena Kloppa wydała oświadczenie w sprawie.

[i]

Lewandowski wywołał burzę w Niemczech. "Ukarać go grzywną i wysłać na trybuny!"

- Dla mnie to, co Robert robi, jest tysiąc razy ważniejsze od tego, co Robert mówi. A to, co robi, nie jest możliwe tak po prostu do zinterpretowania[/i] - tłumaczy trener BVB. - W przypadku Lewandowskiego we wszystkich procesach w klubie wszystko przebiega absolutnie bezproblemowo. Gdyby było inaczej, coś bym na ten temat powiedział i bez wątpienia w jakiś sposób zareagował - dodaje "Kloppo".

Pomimo powyższych zapewnień, że problem z "Lewym" nie istnieje, w najbliższym czasie nie obejdzie się bez rozmowy wychowawczej. - Wszystko, co jest tutaj do przedyskutowania, zostanie przedyskutowane wewnętrznie. Idea jest taka, aby tej sprawy nie rozdmuchiwać, ponieważ wszystko jest w porządku i od środy czy też od wtorku nic się nie zmieniło. Zakładam, że w najbliższych dniach wszystko zostanie wyjaśnione - zapowiada szkoleniowiec.

Kolejne zawirowanie wokół Lewandowskiego tym razem zbiegło się w czasie z przygotowaniami zespołu do otwarcia sezonu w Pucharze Niemiec i Bundeslidze. Już 3 sierpnia dortmundczycy zmierzą się w I rundzie DFB-Pokal z SV Wilhelmshaven, a dokładnie tydzień później rozpoczną rozgrywki ligowe od meczu z FC Augsburg.