Martinez nowym stoperem Bayernu
Swój premierowy sezon w Bayernie Monachium Javi Martinez rozegrał jako defensywny pomocnik u boku Bastiana Schweinsteigera. Hiszpan spisywał się na miarę oczekiwań, ale Josep Guardiola zdecydował, że w jego drużynie były gracz Athletiku Bilbao będzie stoperem.
[i]
- Wszyscy wiemy, że w poprzednim klubie Javiemu zdarzało się grać na środku obrony. Nasz trener ma tego świadomość i widzi go w tej roli[/i] - przyznaje Dante, z którym Martinez ma tworzyć duet stoperów. - Obaj nie jesteśmy jeszcze w topowej formie. Dołączyliśmy do zespołu dopiero 18 lipca i potrzebujemy nieco czasu. W spotkaniu z Manchesterem City zdarzyły nam się pewne błędy, ale będziemy pracować nad ich wyeliminowaniem - analizuje Brazylijczyk.
Na zmianie pozycji Martineza najwięcej stracą Daniel van Buyten oraz Jerome Boateng, którzy przynajmniej na początku sezonu wyląduje na ławce rezerwowych. O ile Belg nie powinien czuć się tym rozczarowany, o tyle reprezentant Niemiec na niespełna rok przed mundialem ma prawo być zaniepokojony.
Boateng obawia się Bayernu
Kevin-Prince Boateng jest przekonany, że sezon 2013/2014 w Bundeslidze należeć będzie do Bayernu Monachium. Urodzony w Berlinie Ghańczyk, który obecnie występuje w Milanie, obawia się, że obrońcy tytułu mogą wygrać rozgrywki z jeszcze większą przewagą niż ostatnio (25 punktów).
- Już od pierwszej kolejki będzie można zauważyć, że Bayern jest jeszcze trochę lepszy niż w poprzednim sezonie. To przerażające i budzące we mnie strach! Guardiola? Ten trener ma ogromną wiedzą o futbolu i jestem pewny, że znajdzie odpowiedni system oraz odpowiednich zawodników - zapowiada Boateng.
Traore wzmocni Schalke?
Jak już informowaliśmy, Schalke 04 Gelsenkirchen poszukuje następcy Michela Bastosa. Nowym kandydatem numer 1 na lewoskrzydłowego Koenigsblauen stał się Ibrahima Traore z VfB Stuttgart. Gwinejczyk bardzo dobrze radził sobie w poprzednim sezonie, w którym zdobył 4 gole i zaliczył 7 asyst.
Szansę na transfer wycenianego na 4 mln euro pomocnika są tym większe, że jego umowa z Die Schwaben wygasa już w 2014 roku i nadal nie została przedłużona. Jeśli Traore odmówi złożenia podpisu pod kontraktem, działacze niemal na pewno wyrażą zgodę na transfer.
Can kosztował aż 5 mln euro
Jak informuje Bild, Bayer Leverkusen zapłacił za Emre Cana aż 5 mln euro! To o tyle zaskakujące, że 19-latek ma w dorobku tylko cztery występy w Bundeslidze, a jego umowa z Bayernem wygasała już w 2014 roku. Can w ekipie Aptekarzy będzie występował z numerem 10, który wcześniej należał do Renato Augusto. - Emre może grać na kilku pozycjach w linii pomocy - chwali piłkarza Sami Hyypia.
Co ciekawe, Bayern zagwarantował sobie opcję odkupu Cana, jednak najwcześniej będzie mógł ją wykorzystać w połowie 2015 roku.
Drugi Aubameyang w Borussii?
Z III-ligowymi rezerwami Borussii od kilku dni ćwiczy William Fils Aubameyang - starszy brat nowego nabytku wicemistrza Niemiec Pierre-Emericka Aubameyanga. 26-latek nie podpisał jeszcze umowy z klubem, ale wszystko wskazuje na to, że uczyni to w najbliższych dniach.
Gabończyk, podobnie jak swój brat, kilka lat spędził w AC Milan, jednak nie zdołał przebić się do pierwszej drużyny. W 2011 roku reprezentował barwy szkockiego Kilmarnock (6 spotkań ligowych), a ostatnio grał w gabońskim zespole FC Sapins.
Do rozpoczęcia 51. sezonu Bundesligi pozostało 7 dni. Wzorem lat ubiegłych codziennie prezentujemy sytuację kadrową poszczególnych zespołów oraz prognozujemy, na którym miejscu zostaną sklasyfikowane.
Przyszli: Raffael (Dynamo Kijów, 5 mln), Max Kruse (SC Freiburg, 2,5 mln), Christoph Kramer (Bayer Leverkusen, 0,2 mln), Mahmoud Dahoud (z drużyny juniorów), Joel Mero (FC Lahti, za darmo).
Odeszli: Tolga Cigerci (VfL Wolfsburg, za darmo), Alexander Ring (FC K'lautern, za darmo), Mike Hanke (SC Freiburg, za darmo), Niklas Dams (Servette FC, za darmo).
Postawa zespołu Luciena Favre'a jest sporą niewiadomą. Rewelacja sezonu 2011/2012 w minionych rozgrywkach mocno rozczarowała, ale szwajcarski trener w letnim oknie transferowym dostał tych zawodników, których chciał mieć w swoim zespole: Raffaela oraz Krusego. Do tego coraz lepiej prezentują się Granit Xhaka oraz Branimir Hrgota. Jeśli szkoleniowcowi Die Fohlen uda się odpowiednio poukładać drużynę (z uwagi na sporą konkurencję oraz wciąż zmieniający się system gry nie będzie to łatwe), Gladbach powinni wywalczyć przepustki do europejskich pucharów.
Przewidywany skład: ter Stegen - Jantschke (Korb), Stranzl, Dominguez, Wendt (Daems) - Nordtveit (Dahoud, Marx), Xhaka (Kramer) - Herrmann (Rupp), Raffael (Younes), Arango - Kruse (de Jong, Hrgota).
Typ SportoweFakty.pl: 6. miejsce.
Przyszli: Leonardo Bittencourt (Borussia Dortmund, 2,8 mln), Edgar Prib (SpVgg Greuther Fuerth, 2,5 mln), Salif Sane (AS Nancy, 2,2 mln).
Odeszli: Mario Eggimann (Union Berlin, za darmo), Konstantin Rausch (VfB Stuttgart, za darmo), Sofian Chahed (szuka klubu), Mohammed Abdellaoue (VfB Stuttgart, 3,5 mln), Sergio Pinto (Levante UD, za darmo), Johan Djourou (Hamburger SV, za darmo), Niko Giesselmann (SpVgg Greuther Fuerth, za darmo).
Na AWD-Arena postanowiono odchudzić kadrę i pozbyto się kilku zawodników spisujących się poniżej oczekiwań. Niezbyt pewnie na papierze prezentuje się formacja obronna, a zwłaszcza jej środek, gdzie prym mają wieść zaawansowani wiekowo Christian Schulz i Karim Haggui oraz nowy nabytek, który w minionym sezonie z hukiem spadł z Ligue 1 - Salif Sane. Wiele zależeć będzie od postawy duetu nowych pomocników Bittencourt - Prib. Co najbardziej cieszy fanów Hannoveru, po kontuzjach Larsa Stindla i Szabolcsa Husztiego nie ma już śladu, a działaczom udało się zatrzymać Mame Dioufa.
Przewidywany skład: Zieler - Cherundolo (Sakai), Sane, Schulz (Haggui), Pander - Hoffmann, Prib - Bittencourt, Stindl (Schlaudraff), Huszti - Diouf (Ya Konan).
Typ SportoweFakty.pl: 9. miejsce.
FC Nuernberg i Eintracht Frankfurt ->>>
FSV Mainz i Hertha Berlin ->>>