Milos Kosanović: Chcę zmienić klub

Milos Kosanović nie ukrywa, że chciałby odejść z Cracovii do mocniejszej ligi. Obrońca Pasów opowiada o tym w rozmowie z zurnal.rs.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
"Kosa" po awansie Cracovii do ekstraklasy jest jej jednym z najlepszych zawodników. "Błyszczy w Polsce" - tak pisze o nim zurnal.rs

- Ciężko trenowałem, dobrze prezentowałem się w grach kontrolnych i ta praca przynosi teraz efekty. Większe doświadczenie też ma na to wpływ. Jestem zadowolony, chociaż nie do końca - mówi Kosanović w rozmowie z portalem i wyjaśnia, co ma na myśli: - Chciałbym zmienić klub, dlatego robię wszystko, by grać jak najlepiej. Mój kontrakt wygasa w czerwcu, ale mogę zmienić klub za 200 tys. euro. Pojawia się coraz więcej kontaktów. Było blisko AZ Alkmaar, FC Groningen czy NAC Breda.

W gronie zainteresowanych nim klubów jest też między innymi Sheriff Tyraspol. - Gra w europejskich pucharach, co jest kuszące, ale nie widzę siebie w Tyraspolu, w Mołdawii. Belgia, Holandia, może Niemcy? - mówi obrońca Cracovii.
Z lewej Milos Kosanović Z lewej Milos Kosanović
W przerwie zimowej minionego sezonu głośno było o zainteresowaniu Kosanoviciem ze strony belgradzkich klubów: Partizana i Crvenej Zvezdy.

- Podziękowałem władzom obu klubów i myślę, że w tym momencie ten transfer nie jest możliwy. Chciałbym grać w najlepszych ligach Europy. To za wcześnie, żeby wracać do ojczyzny. Przynajmniej w tej chwili to nie wypali - tłumaczy 23-letni stoper.

Kosanović jest w gronie 16 zawodników Cracovii, którym w czerwcu przyszłego roku wygasają umowy z Pasami.

Stawowy o Strunie: Z niewolnika nie ma pracownika  

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×