Podsumowanie 7. kolejki Ligue 1

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W dziesięciu spotkaniach kibice obejrzeli łącznie 20 bramek. Nie zabrakło niespodzianek, beniaminek z Grenoble ograł na wyjeździe faworyzowane Paris Saint Germain, a Lille OSC pokonało AS Monaco. Zgodnie z oczekiwaniami trzy punkty wywalczył natomiast Olympique Lyon, który wygrał z AS Nancy i umocnił się na pozycji lidera.

W tym artykule dowiesz się o:

Podopieczni Claude Puela podejmowali na własnym stadionie AS Nancy. Zespół ten spisuje się w tym sezonie poniżej oczekiwań, odniósł do tej pory zaledwie jedno zwycięstwo, a tym razem także nie powiększył swojego dorobku punktowego. Po golach Karima Benzemy i Freda gospodarze prowadzili 2:0 i choć kontaktową bramkę szybko strzelił Pascal Berenguer, po przerwie to Olympique Lyon kontrolował przebieg spotkania i utrzymał korzystny rezultat do końca meczu. Po 7. kolejce OL powiększył przewagę nad wiceliderem do pięciu punktów, AS Nancy natomiast aktualnie plasuje się na 14. pozycji.

W poprzednich czterech spotkaniach piłkarze Olympique Marsylia zdobyli zaledwie dwa gole i tym razem, pod nieobecność Bakariego Kone podopieczni Erica Geretsa także nie popisali się skutecznością. Choć już 7. minucie, po golu Hatema Ben Arfy objęli prowadzenie w konfrontacji z Le Mans, zaledwie trzy minuty później do wyrównania doprowadził Thorstein Helstad. Więcej bramek kibice na Stade Omnisports Léon-Bollée już nie obejrzeli, chociaż nie mogli narzekać na brak emocji. Bliżej przechylenia szali zwycięstwa na swoją stronę byli goście, dogodnej sytuacji do pokonania Yohanna Pele nie wykorzystał m.in. Mamadou Samassa, który jeszcze w poprzednim sezonie bronił barw Le Mans. Z podziału punktów nie mogą być zadowoleni piłkarze OM, którzy spadli na 3. pozycję w tabeli i tracą już 6 punktów do Olympique Lyon.

Na 2. miejsce awansowała Tuluza, która nie przegrała żadnego z ostatnich sześciu meczów. W sobotę zespół Alaina Casanovy pokonał na wyjeździe Valenciennes 1:0. Gola na wagę trzech punktów zdobył André-Pierre Gignac, który pokonał bramkarza gospodarzy już w doliczonym czasie gry. Dla 22-letniego napastnika, który w sezonie 2007/08 tylko dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, było to już czwarte trafienie w bieżących rozgrywkach. O ile fani Tuluzy z pewnością są mile zaskoczeni dobrą dyspozycją zawodników, kibice Valenciennes nie mają powodów do optymizmu. Drużyna ta po bezbarwnej grze zanotowała kolejną porażkę i znajduje się coraz bliżej strefy spadkowej.

Wspaniały gol Nassima Akroura zapewnił drużynie Grenoble Foot cenne zwycięstwo w wyjazdowym meczu z Paris Saint Germain. Mecz lepiej zaczęli wprawdzie gospodarze, którzy w pierwszej części spotkania stworzyli sobie kilka dogodnych okazji do objęcia prowadzenia (zmarnowali je m.in. Guillaume Hoarau, Ludovic Giuly oraz Mateja Kezman), ale niewykorzystane sytuacje zemściły się na nich po przerwie. W 76. minucie Sofiane Faghouli podał do Akroura, a 34-letni piłkarz obrócił się w kierunku bramki PSG i stojąc kilka metrów poza polem karnym, precyzyjnym, mocnym strzałem nie dał żadnych szans Mickaelowi Landreau. Rewelacyjny beniaminek z Grenoble ponownie udowodnił, że potrafi nie tylko nawiązać wyrównaną walkę z teoretycznie mocniejszymi przeciwnikami, ale także wygrywać te mecze. Klub ze Stade des Alpes kontynuuje marsz w górę tabeli i zajmuje już 4. pozycję, wyprzedzając 12. Paris Saint Germain o trzy punkty.

Cenne trzy punkty dopisali w sobotę do swojego dorobku piłkarze AJ Auxerre, podopieczni Jeana Fernandeza pokonali na własnym stadionie Le Havre 3:0. w barwach AJA w wyjściowej jedenastce pojawił się Ireneusz Jeleń, Polak zdobył jedną z bramek (jest to już jego trzecie trafienie w tym sezonie) i przyczynił się do sukcesu swojej drużyny. Po podaniu Thomasa Kahlenberga Jeleń ruszył w kierunku pola karnego Le Havre, minął golkipera i pewnie skierował piłkę do bramki. 27-letniego napastnika w 77. minucie zastąpił Daniel Niculae. Ponownie spotkanie na ławce rezerwowych rozpoczął natomiast Dariusz Dudka, wszedł on na boisko dopiero w 82. minucie, zmieniając Kevina Lejeune.

FC Sochaux pozostaje jedynym zespołem, który nie wygrał żadnego z siedmiu dotychczasowych spotkań. W sobotę drużyna Francisa Gillota nie potrafiła wykorzystać atutu własnego boiska i tylko zremisowała z FC Lorient. W końcówce, w drużynie Sochaux na boisku przebywało aż czterech nominalnych napastników, ale mimo ambitnej walki gospodarzom nie udało się rozstrzygnąć tego pojedynku na swoją korzyść. Po 7. kolejce FC Sochaux zamyka tabelę Ligue 1 z dorobkiem 3 punktów. FC Lorient zgromadziło do tej pory 6 punktów i zajmuje 17. pozycję.

Po kompromitującej porażce z amatorskim zespołem Creteil w Pucharze Ligi Francuskiej, trener Elie Baup odsunął kilku zawodników od pierwszego składu FC Nantes. Szkoleniowiec zapowiadał, że w meczu z SM Caen jego podopieczni muszą się zaprezentować zdecydowanie lepiej, ale beniaminek ponownie rozczarował i musiał uznać wyższość rywala. Na Stade Michel d'Ornano SM Caen nie zawiodło kibiców i wygrało 3:0. Gospodarze już na początku zepchnęli zawodników FC Nantes do defensywy, a po skutecznie wykorzystanych akcjach ofensywnych w 10. minucie na tablicy wyników widniał rezultat 2:0. Przed przerwą Jérôme Alonzo musiał jeszcze raz wyciągać piłkę z siatki, w drugiej połowie goście nie byli w stanie odwrócić losów spotkania, SM Caen odniosło zasłużone zwycięstwo.

W pozostałych spotkaniach 7. kolejki Ligue 1 Rennes pokonało u siebie OGC Nice 1:0, a mecz Girondins Bordeaux - St Etienne zakończył się wynikiem 1:1.

Wyniki 7. kolejki Ligue 1:

AJ Auxerre - Le Havre AC 3:0 (1:0)

SM Caen - FC Nantes 3:0 (3:0)

Le Mans - Olympique Marsylia 1:1 (1:1)

Olympique Lyon - AS Nancy 2:1 (2:1)

Stade Rennes - OGC Nice 1:0 (0:0)

FC Sochaux - FC Lorient 1:1 (0:1)

Paris SG - Grenoble Foot 38 0:1 (0:0)

AS Monaco - Lille OSC 0:2 (0:0)

Valenciennes - Toulouse FC 0:1 (0:0)

Girondins Bordeaux - St Etienne 1:1 (0:1)

Źródło artykułu: