Pytanie tylko czy oba zespoły zagrają w "optymalnych" składach, gdyż wkrótce czeka ich rywalizacja ligowa. Gospodarze już w najbliższą środę zagrają w Gdyni z Flotą Świnoujście, a Ruch Chorzów w weekend czekają prestiżowe derby z Górnikiem w Zabrzu. Arka w ubiegłej edycji pucharu odpadła już w I rundzie, ale rok wcześniej dotarła aż do półfinału tych rozgrywek, gdzie uległa dopiero triumfatorowi - Legii Warszawa. Z kolei niebiescy z Chorzowa w ostatnich siedmiu sezonach dochodzili w Pucharze Polski minimum do szczebla ćwierćfinału!
W Chorzowie występuje dość liczna kolonia graczy związanych z Arką lub Trójmiastem, dla których mecz w Gdyni będzie nie tylko sentymentalnym powrotem nad morze ale także dodatkową motywacją sportową. Jeszcze w ubiegłym sezonie barw żółto-niebieskich bronił Bartosz Brodziński, wcześniej występował tutaj Jakub Kowalski, a w odleglejszej przeszłości: Marek Szyndrowski i Adrian Mrowiec. Z kolei z występów w gdańskiej Lechii znani są: Marek Zieńczuk i Łukasz Surma.
Siłę zespołu gości docenia opiekun Arki Paweł Sikora: - Ruch to bardzo dobry przeciwnik. Ostatnio sprawił niespodziankę w lidze pokonując Legię 2:1. To na pewno rywal dla nas mocny gdyż gra w Ekstraklasie. Jest w nieco lepszej sytuacji od nas, gdyż po meczu pucharowym ma tydzień przerwy do ligi, a my musimy grać już po 3 dniach w środę. Ruch nie ma indywidualności, preferuje grę zespołową, podobnie jest u nas. Dlatego o ich sile stanowi gra całej drużyny.
Według doświadczonego Marcina Radzewicza mecz pucharowy z Ruchem będzie dla Arki tak samo istotny jak mecze ligowe i zamierza grać o zwycięstwo i awans do kolejnej rundy. - Musimy nauczyć się wygrywać. Nie ma co kalkulować. Ja lubię grać co 3 dni. To nie powinien być dla nikogo problemem. Zawodnik dochodzi do formy grając. Chciałbym abyśmy ten mecz wygrali i potem zagrali kolejne spotkanie z zespołem Ekstraklasy. Tam czeka już Korona Kielce. Na pewno pucharu nie „odpuszczamy". Nie ma takiej opcji – skwitował krótko popularny "Radza".
Szkoleniowiec Ruchu Jacek Zieliński prawdopodobnie nie zabierze ze sobą nad morze napastnika Grzegorza Kuświka, a w jego miejsce dokoptowany zostanie Maciej Jankowski, którego saga transferowa do Belgii wydaje się nie mieć końca. Opiekun niebieskich nie będzie mógł także skorzystać z kontuzjowanych w ostatnim meczu z Legią: Daniela Dziwniela i Artura Gieragi. Z kolei w ekipie gospodarzy zabraknie raczej narzekającego na kontuzję po meczu reprezentacji U-21 Mateusza Szwocha. W meczowej kadrze nie będzie także 17-letniego Michała Gałeckiego, który wyjechał na 2-tygodniowe testy do angielskiego Watford FC.
Niedzielny mecz Arki z chorzowskim Ruchem będzie już 26. pojedynkiem tych zespołów. W globalnym bilansie lepsi są niebiescy, którzy zwyciężali aż jedenastokrotnie, przy 6 remisach i tylko 7 wygranych arkowców. Bilans bramkowy również korzystny jest dla gości ze Śląska i wynosi 19:32. Jedyne dotychczasowe spotkanie w ramach Pucharu Polski zostało rozegrane o dziwo nie w Gdyni, a na stadionie Lechii w Gdańsku, gdzie triumfowali wówczas chorzowianie 2:1. Na zwycięzcę niedzielnego spotkania w 1/8 PP czeka już ekstraklasowa Korona Kielce, która otrzymała wolny los po rezegnacji z pucharowych rozgrywek przez Polonię Warszawa.
Arka Gdynia - Ruch Chorzów / nd. 18.08.2013 godz. 18.30
Przewidywane składy:
Arka: Szromnik - Kubowicz, Sobieraj, Jarzębowski, Dettlaff - Rzuchowski, Pruchnik Radzewicz, Szubert, Marcus da Silva - Aleksander.
Ruch: Soliński - Smektała, Szyndrowski, Brodziński, Konczkowski - Kowalski, Babiarz, Surma, Janoszka - Jankowski - Sultes
Sędzia: Tomasz Garbowski (Kluczbork).