Bundesliga: Lewandowski zapewnił zwycięstwo, Borussia wciąż bez strat punktowych

W trzecim meczu ligowym wicemistrzowie Niemiec odnieśli trzecie zwycięstwo. Borussia w pojedynku z Werderem Brema zaprezentowała się z dobrej strony i wygrała w pełni zasłużenie.

W porównaniu do niedzielnego spotkania z Eintrachtem Brunszwik Juergen Klopp dokonał aż trzech zmian w podstawowym składzie: Neven Subotić zastąpił Sokratisa Papastathopoulosa, Sebastian Kehl zajął miejsce Svena Bendera, zaś za Pierre-Emericka Aubameyanga wystąpił Marco Reus.

Borussia przeciwko Werderowi grała znacznie lepiej niż w konfrontacji z beniaminkiem, która dla finalisty Ligi Mistrzów była prawdziwą męczarnią. Czarno-żółci szybko osiągnęli wyraźną przewagę i z każdą minutą coraz bardziej zagrażali Sebastianowi Mielitzowi. Pierwszą znakomitą okazję wypracował Jakub Błaszczykowski, który w 36. minucie wpadł w pole karne i strzałem z 14 metrów ostemplował poprzeczkę bramki Werderu!

Podopieczni Robina Dutta w końcówce pierwszej odsłony mieli mnóstwo szczęścia. Oprócz strzału "Kuby" warto odnotować uderzenie Reusa, które o centymetry minęło słupek, oraz próbę Suboticia wybitą z linii bramkowej przez Aarona Hunta. Przyjezdni nastawili się na grę z kontry i tylko sporadycznie przedostawali się pod bramkę Romana Weidenfellera. Tak było m.in. w doliczonym czasie gry, gdy Marko Arnautović pomylił się bardzo nieznacznie.

Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.

Po zmianie stron Borussia przystąpiła do kolejnych ataków i przewagę wreszcie udokumentowała golem. W 55. minucie po podaniu Kevina Grosskreutza obrońcom "urwał się" Reus i płasko dośrodkował przed bramkę, gdzie Robertowi Lewandowskiemu pozostało dopełnić formalności. Dla Polaka było to 56. trafienie w jego 101. występie w niemieckiej ekstraklasie.

Zdobyty gol nie sprawił, że dortmundczycy cofnęli się do defensywy. Przeciwnie - Borussia nadal nacierała i stwarzała dogodne okazje bramkowe. Niewiele brakowało, by na listę strzelców wpisali się Nuri Sahin i Henrich Mchitarjan, a także wprowadzony do gry Aubameyang, który przegrał pojedynek oko w oko z Mielitzem.

Już tradycyjnie sporo ożywienia do gry BVB wniósł bohater z meczu z Brunszwikiem Jonas Hofmann. 21-latek przed kilka chwil absorbował bremeńczyków na tyle, że ci nie byli w stanie przejść do ofensywy. Jedyną dogodną okazję na doprowadzenie do wyrównania miał nowy nabytek klubu Franco Di Santo, którego kąśliwy strzał wybronił Weidenfeller. W 84. minucie na 2:0 mógł trafić dobrze dysponowany Lewandowski, ale Mielitza ponownie na linii bramkowej uratował Hunt.

Kolejny pojedynek Borussia rozegra dopiero w niedzielę 1 września, kiedy jej rywalem będzie Eintracht Frankfurt. Później wicemistrzów Niemiec czekają blisko dwa tygodnie przerwy na mecze drużyn narodowych.

Borussia Dortmund - Werder Brema 1:0 (0:0)
1:0 - Lewandowski 55'

Składy:
Borussia:

Weidenfeller - Grosskreutz, Subotić, Hummels, Schmelzer - Sahin, Kehl - Błaszczykowski (68' Aubameyang), Mchitarjan (81' Hofmann), Reus (88' Bender) - Lewandowski.

Werder:
Mielitz - Gebre Selassie, Proedl, Lukimya, Caldirola - Junuzović, Makiadi, Ekici (66' F. Kroos) - Yildirim (76' Elia), Arnautović (66' Di Santo), Hunt.

Sędzia:
Felix Zwayer.

Widzów: 80 645.

Źródło artykułu: