Bayern wciąż nie zachwyca, a Superpuchar Europy za pasem. Guardiola: Dostrzegam postęp

Bawarczycy przez blisko 70 minut nie potrafili strzelić na Allianz Arena bramki Norymberdze. To nie wróży im najlepiej przed nadchodzącym pojedynkiem z Chelsea Londyn.

Bayern Monachium podobno jak w zeszłotygodniowym meczu z Eintrachtem Frankfurt nie stwarzał tak wielu sytuacji strzeleckich, jak miało to miejsce w poprzednim sezonie, gdy zespół prowadził Jupp Heynckes. Przeciwko FC Nuernberg mistrzowie Niemiec dominować zaczęli dopiero po tym, jak Franck Ribery zdobył gola otwierającego wynik meczu. Wcześniej Bawarczycy mieli ogromną przewagę w posiadaniu piłki (ostatecznie blisko 81 procent!), jednak niewiele z niej wynikało.

Po trzech kolejkach zespół Josepa Guardioli ma na koncie 6 strzelonych goli - to mniej nie tylko od Borussii Dortmund (7) i Bayeru Leverkusen (8), ale także od Herthy Berlin (9) i 1899 Hoffenheim (10). Dla katalońskiego szkoleniowca istotny jest jednak inny element w grze jego podopiecznych. - Przeciwko Gladbach na inaugurację dopuściliśmy do zbyt dużej liczby kontrataków naszych rywali. W meczach z Eintrachtem i Norymbergą szarże przeciwników były znacznie rzadsze, dlatego też dostrzegam postęp i rozwój - stwierdził zadowolony szkoleniowiec, który komplementował Mario Goetzego: - Jak na pierwszy mecz po tak długiej przerwie, spisał się bardzo dobrze. To, że pod koniec swojego występu był zmęczony, jest całkiem normalne.

O ile styl gry Bayernu nie zachwyca, o tyle do dorobku punktowego drużyny z Allianz Arena po trzech kolejkach nie można mieć zastrzeżeń. - Z początku sezonu możemy być całkowicie zadowoleni - przyznał Philipp Lahm. - Dziewięć "oczek" po trzech spotkaniach - znakomity wynik! W pierwszej połowie szło nam jak po grudzie, ale po zmianie stron graliśmy już wspaniale. Mogliśmy strzelić pięć goli, ale z rezultatu 2:0 nie jesteśmy niezadowoleni - ocenił Karl-Heinz Rummenigge.

Bayern już we wtorek zmierzy się awansem z SC Freiburg, a w piątek zagra o Superpuchar Europy z Chelsea Londyn. Dla Guardioli rywalizacja z ekipą Jose Mourinho z pewnością jest niezwykle ważna i prestiżowa. Na kilka dni przed spotkaniem, które odbędzie się w Pradze, trener nie musi obawiać się o formę Arjena Robbena, Francka Ribery'ego, Thomasa Muellera i Philippa Lahma, jednak już dyspozycja Thiago Alcantary czy nieskoncentrowanego na początku sezonu Dantego może go niepokoić. - Wiemy, że możemy grać znacznie lepiej i wiemy, że lepsza gra nadejdzie - zapowiedział Bastian Schweinsteiger.

Warto odnotować, że mecz z FCN był 28. kolejnym spotkaniem ligowym Bayernu bez porażki. W nadchodzących tygodniach monachijczycy spróbują pobić rekord wszech czasów Bundesligi należący do Hamburgera SV, który był niepokonany przez 36 pojedynków.

Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.

Komentarze (2)
avatar
marco_er
25.08.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Guardiola usilnie chce utrzymywać 4-1-4-1, bo mu się wydaje, że to bardziej ofensywne i daje większe możliwości. a jakoś w 4-2-3-1 Bayern strzelał więcej goli