Nastolatek bardzo blisko West Ham United

Jest już niemal przesądzone, że niespełna 16-letni obrońca Arki Gdynia Filip Modelski będzie występował w barwach West Ham United! Jeśli sprawdzi się w drużynie Młotów, to w ciągu najbliższych trzech lat na konto gdyńskiej drużyny może wpłynąć nawet pół miliona euro.

Menedżer piłkarza Jerzy Kopiec spodziewał się transferu już w grudniu ubiegłego roku, lecz londyńczycy zwlekali, ponieważ chcieli jeszcze sprawdzić tego piłkarza w jednym z turniejów. Zawodnik otrzymał także propozycję podpisania profesjonalnego kontraktu z Arką, ale odmówił. Modelski w Arce trenuje od siedmiu lat - czytamy w Przeglądzie Sportowym.

Do zdecydowanego działania działacze Młotów przystąpili, gdy do gry włączyły się Chelsea i Arsenal. - W Chelsea odbyłem jeden trening z drużyną mieszaną, złożoną z piłkarzy rezerw i juniorów, a następnie zagrałem w sparingu z Portsmouth. Wygraliśmy 5:1, a ja asystowałem przy jednym golu. Ponadto zostałem zaproszony na lunch z pierwszą drużyną. Siedziałem przy stoliku z Johnem Terrym. W menu był grillowany kurczak i pieczone warzywa - powiedział Przeglądowi Sportowemu Modelski.

Mimo zainteresowania piłkarskich gigantów menedżer zawodnika wybrał mu mniej znany klub. - Arsenal nalegał, abym z treningu Chelsea od razu przyprowadził Filipa do nich. Na zachętę podbijali cenę i oferowali lepsze warunki niż wcześniej wynegocjowane z West Ham. Jednak uznałem, że dla sportowego rozwoju piłkarza lepszy będzie mniej sławny klub. W Chelsea czy Arsenalu praktycznie co tydzień dochodzą nowi gracze i rywalizacja jest dużo większa - podkreśla Kopiec.

Źródło artykułu: