Napastnik GieKSy liczy na przełamanie w meczu z Arką Gdynia

GKS Katowice po dwutygodniowej przerwie rozegra w osiem dni trzy mecze ligowe na własnym stadionie. Zawodnicy drużyny z Bukowej wierzą, że uda im się zgarnąć wtenczas komplet punktów.

Po zwycięstwie nad Energetykiem ROW Rybnik nastroje w szatni GKS-u Katowice są bardzo dobre. Śląska drużyna już w środę rozegra kolejny mecz o punkty i wygrywając z Arką Gdynia mogą z trzynastoma punktami na koncie dobić do czołówki tabeli I ligi.

Na zdobycz punktową i przełamanie w środowej potyczce liczy Michał Zieliński. Napastnik katowiczan był bliski zdobycia bramki już w meczu z rybniczanami, ale ostatecznie zabrakło skuteczności. - Szkoda, bo udało mi się parę razy szarpnąć, ale zabrakło tej kropki nad "i". Wydaje mi się, że zaczyna dobrze to wyglądać i idzie w dobrym kierunku, więc jestem dobrej myśli - zapewnia zawodnik GieKSy.

Zieliński zauważa zmiany, jakich przy Bukowej dokonał nowy sztab szkoleniowy. - Widać, że trener przy wyborze składu nie kieruje się nazwiskami czy CV piłkarza, a jego aktualną dyspozycją. To bardzo dobre rozwiązanie, bo buduje ducha rywalizacji i nikt nie spuszcza głowy jak musi mecz rozpocząć na ławce, bo wie, że w kolejnym może wybiec już w pierwszym składzie. Dosyć solidnie pracowaliśmy ostatnio też fizycznie i taktycznie, więc na pewno to też przyniesie efekty - przekonuje 29-latek.

Napastnik GKS-u ma świadomość, że w grze drużyny wciąż jest wiele rzeczy do poprawy. - Słabiej zagraliśmy w Łęcznej i zostaliśmy za to skarceni. Z ROW-em było już lepiej, choć jeszcze ten styl nie był do końca satysfakcjonujący i nas, i kibiców. Zwycięzców się jednak nie osądza i trzeba powiedzieć, że przy lepszej skuteczności mogliśmy ostatnie spotkanie wygrać znacznie wyżej. Zaczyna się to wszystko układać i sportowo, i organizacyjnie, a to bardzo ważne - ocenia Zieliński.

Mimo nierównej formy GieKSa na własnym stadionie jest dotychczas niepokonana. - Nasz stadion jest twierdzą nie do zdobycia i to ważne z punktu widzenia mentalnego. Z ROW-em straciliśmy pierwszą w tym sezonie bramkę u siebie, ale nie przeszkodziło nam to w zdobyciu trzech punktów. Wydaje mi się, że progres naszej formy jest widoczny i wszystko idzie w dobrym kierunku. Chcemy to udowodnić dobrym występem przeciwko Arce - zapowiada gracz drużyny z Bukowej.

Więcej informacji o futbolu znajdziesz na naszym profilu na Facebooku!

Komentarze (0)