Krzysztof Król: Mamy wartościowszych zawodników, niż Podbeskidzie
Wprawdzie Krzysztof Król nie zagra w Bielsku przeciwko swojej dawnej drużynie, ale wierzy, że Piast zgarnie komplet punktów. Wskazuje on również słabe punkty Podbeskidzia.
Jakie są zatem najsłabsze strony drużyny prowadzonej przez Czesława Michniewicza? - Przede wszystkim boki obrony. Na tych pozycjach następują częste zmiany i nie działa to tak, jak powinno. Kluczem do zwycięstwa powinna być zatem gra skrzydłami - wskazał receptę na wygraną defensor.
W Bielsku zawodnik grał jeszcze rok temu. Od tamtego czasu kadra zbyt wiele się nie zmieniła i pozostali w niej piłkarze z okresu gry obrońcy przy Rychlińskiego. - Kolegów tam nie mam, bo to za duże słowo. Na pewno są znajomi, ale to wszystko. Natomiast większy kontakt mam z zawodnikami, którzy już w Podbeskidziu nie grają - powiedział wychowanek Górnika Radlin.
26-latek w piątek jednak nie zagra. Z występu przeciwko swojej niedawnej drużynie wyklucza go kontuzja. - Takie jest życie piłkarza. Nie da się pewnych rzeczy przeskoczyć, więc pozostaje czekać na powrót to odpowiedniej dyspozycji - spuentował Krzysztof Król.
Dlaczego Piast przegrał z Lechem? "Brakowało takiego dogrania, które przejdzie pierwszego zawodnika"
-
Gregory75 Zgłoś komentarz
grać. Jesteś gościu żałosny!!!