Od trzech kolejek niepokonani są piłkarze Pelikana Łowicz. Biało-zieloni tym razem skromnie pokonali Limanovię Limanowa. Przez cały mecz beniaminek ograniczał się przede wszystkim do gry w obronie, a swoich szans szukał po stałych fragmentach gry. Łowiczanie mieli kilka niezłych okazji, ale razili nieskutecznością i w efekcie nie obeszło się bez nerwowej końcówki. Decydujący gol padł dziesięć minut przed końcem. Dośrodkowanie z rzutu rożnego na krótki słupek na gola zamienił Piotr Koman. Do końca meczu łowiczanie kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń i wynik nawet na chwilę nie był zagrożony.
Samodzielnym liderem rozgrywek zostały Wigry Suwałki. Suwalczanom zwycięstwo nad Olimpią Zambrów dało zabójcze osiem minut. Jako pierwszy w 24. minucie do siatki trafił Piotr Karłowicz. Gospodarze błyskawicznie poszli za ciosem i 120 sekund później prowadzili 2:0, na listę strzelców po strzale głową wpisał się Dawit Makaradze. W 32. minucie Gruzin ponownie zdobył bramkę, ale tym razem miał więcej szczęścia. Po jego strzale piłka odbiła się od Rafała Szczepanika i zmyliła bramkarza. Mecz był wyrównany i w drugiej połowie obie strony atakowały. Gola udało zdobyć się gościom, ale dopiero na siedem minut przed końcem. Wynik spotkania po dośrodkowaniu ustalił Kamil Zapolnik.
Imponujące zwycięstwo nad swoją imienniczką z Rzeszowa odniosła Stal Mielec. Mielczanie na boisku przeważali już od pierwszych minut, a dobrą grę udokumentowali golem Sebastiana Łętochy w 35. minucie. Wykorzystał on dokładne, płaskie dośrodkowanie z prawej strony boiska. Gospodarze nadal atakowali i stwarzali sobie okazje. Prowadzenie tuż przed przerwą podwyższył Krystian Getinger precyzyjnym strzałem z rzutu wolnego. Dziesięć minut po zmianie stron Miłosz Lewandowski ponownie wyciągał piłkę z siatki. Sebastian Głaz został sfaulowany w polu karnym, a "jedenastkę" wykorzystał Łętocha. Dwie minuty później gola dla rzeszowian zdobył zawodnik, który sprokurował rzut karny - Ernest Szela. Ten sam zawodnik po raz kolejny do notesu sędziowskiego wpisał się w 61. minucie, popisał się przy tym... niebywałą głupotą. Rzeszowianin cztery minuty wcześniej otrzymał żółtą kartkę. Później brutalnie sfaulował Getingera, ale arbiter okazał się dla niego łaskawy. Zawodnik jednak na tyle długo dyskutował z sędzią, że temu puściły nerwy i usunął go z boiska. Gości w czwartej minucie doliczonego czasu gry pogrążył Damian Skiba. Po błędzie defensywy przed Lewandowskim... znalazło się czterech zawodników drużyny przeciwnej. Skiba sam jednak wykończył akcję ustalając wynik spotkania.
Wyniki niedzielnych meczów 10. kolejki II ligi gr. wschodniej:
Pelikan Łowicz - Limanovia Limanowa 1:0 (0:0)
1:0 - Koman 80'
Wigry Suwałki - Olimpia Zambrów 3:1 (3:0)
1:0 - Karłowicz 24'
2:0 - Makaradze 26'
3:0 - Makaradze 32'
3:1 - Zapolnik 83'
Stal Mielec - Stal Rzeszów 4:1 (2:0)
1:0 - Łętocha 35'
2:0 - Getinger 45'
3:0 - Łętocha 54' (k.)
3:1 - Szela 57'
4:1 - Skiba 90+4'