Helio Pinto: Dzięki Apollonowi wyrobiłem sobie nazwisko na Cyprze

O godz. 19:00 rozpocznie się spotkanie Legia Warszawa - Apollon Limassol. Będzie to wyjątkowy mecz dla Helio Pinto, który w przeszłości grał w cypryjskiej drużynie.

Rafał Malinowski
Rafał Malinowski

- Tak, bo to był mój pierwszy cypryjski klub. Trafiłem tam z Sevilli jako 21-letni chłopak. Już w pierwszym sezonie sięgnąłem po tytuł. Dzięki Apollonowi wyrobiłem sobie nazwisko na Cyprze i przeszedłem do APOEL-u. Niedługo potem nastąpił duży zgrzyt między mną a kibicami Apollonu. Kiedy graliśmy przeciw nim, wywiesili na trybunach transparent obrażający moją żonę. Bardzo się wkurzyłem, ale potem wszystko sobie wyjaśniliśmy. Oni wtedy nie znali kulis mojego odejścia, o którym zadecydowała mająca prawa do mnie Sevilla. Nie mogła się dogadać z Apollonem i właśnie dlatego trafiłem do APOEL-u - powiedział Pinto w rozmowie z Super Expressem.

Helio Pinto nie uważa, że Legia jest faworytem wieczornego starcia. 29-letni Portugalczyk daje szanse 50 na 50. Przypomnijmy, że mistrz Polski zagra z Apollonem Limassol bez wsparcia publiczności.

Cała rozmowa w Super Expressie.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×