Bayern Monachium zagrał świetnie i... zremisował. Guardiola: Nie wiem, co powiedzieć

- Zrobiliśmy wszystko, żeby zwyciężyć - przyznawali po meczu z Bayerem piłkarze ze stolicy Bawarii. Mimo straty punktów dumny ze swoich zawodników był Josep Guardiola.

Mistrzowie Niemiec spychali Bayer Leverkusen do głębokiej defensywy i mieli ponad 70 procent posiadania piłki. Bayern Monachium rozgrywał znakomitą partię, bez trudu przedostając się pod bramkę Aptekarzy. Faworyci z pewnością zwyciężyliby, gdyby nie kapitalna postawa Bernda Leno.

- Gratuluję moim zawodnikom, jestem dumny z ich postawy. Wszystko zrobiliśmy jak należy, zaprezentowaliśmy się bardzo, bardzo dobrze, a mimo to nie zainkasowaliśmy kompletu punktów. Nie wiem, co powiedzieć... Może tylko tyle, że czasami taki jest futbol - skomentował Josep Guardiola.

Jak szlagier 8. kolejki Bundesligi ocenił kapitan Bawarczyków? - Stworzyliśmy sobie znakomite sytuacje bramkowe, ale nie zdołaliśmy wygrać. Z samego występu możemy być całkowicie zadowoleni, zwłaszcza że Bayer miał naprawdę niewiele okazji do zdobycia gola. Wszystkie nasze formacje zagrały na miarę oczekiwań - stwierdził Philipp Lahm.

Bardzo rozczarowany po spotkaniu był Franck Ribery. - W pierwszej połowie graliśmy świetnie i już po 45 minutach powinno być 3:1 albo 4:1. Bayer ustawił się bardzo defensywnie i liczył tylko na kontry. My za to mieliśmy mnóstwo sytuacji, których jednak nie wykorzystaliśmy. Dobrze, że nie przegraliśmy i jesteśmy liderami - powiedział Francuz.

Bezapelacyjnym bohaterem pojedynku został Leno. - To bardzo dobry bramkarz - pochwalił 21-latka Guardiola. - Spodziewałem się, że będę miał dużo pracy. Dla golkipera mecze z Bayernem zawsze są okazją wykazania się. Oczywiście to nasi rywale dominowali, ale drużynie i tak należą się ogromne pochwały. Wszyscy walczyliśmy jak lwy i wydarliśmy ten punkt - cieszył się młodzieżowy reprezentant Niemiec.

Bayern nie przegrał żadnego z ostatnich 33 spotkań ligowych i zbliża się do rekordu wszech czasów Hamburgera SV - 36 meczów bez porażki z sezonu 1982/1983.

Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.

Źródło artykułu: