45 minut Korzyma w rezerwach Korony

Zgodnie z zapowiedziami Maciej Korzym zagrał w meczu III-ligowych rezerw Korony Kielce. Złocisto-krwiści pokonali Wierną Małogoszcz 3:1, a "Korzeń" na boisku przebywał przez 45 minut.

Niedzielny występ na stadionie przy ulicy Szczepaniaka był dla Korzyma pierwszym po pięciu miesiącach przerwy, która była spowodowana poważną kontuzją jakiej 25-letni napastnik doznał 19 maja w ligowym meczu przeciwko Jagiellonii Białystok.

Co prawda Korzym nie zdobył bramki, ale jego występ i tak należy zaliczyć na plus. Być może piłkarz wystąpi również w następnym spotkaniu rezerw Korony. Wszystko po to, by jak najszybciej wrócić do formy.

Jeśli wszystko potoczy się bez problemów kieleccy kibice być może zobaczą zadziornego piłkarza w barwach pierwszego zespołu już w spotkaniu 12. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Wówczas to zespół Jose Rojo Martina zmierzy się u siebie z Jagiellonią.

Najgorsze jest już za Korzymem. Czy uda mu się zagrać przeciwko Jagiellonii?
Najgorsze jest już za Korzymem. Czy uda mu się zagrać przeciwko Jagiellonii?
Komentarze (3)
wanciak
6.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
wróci i znowu będzie się przewracał przy każdym kontakcie i płakał, że nie ma faulu. A media dalej będą z niego walczaka robiły 
LexoN
6.10.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Heh, w meczu z Jagą doznał tej okropnej kontuzji i w meczu z Jagą wróciłby do gry w pierwszym zespole :D Trzymaj się Maciek!