Sympatycy El Tri mieli prawo obawiać się barażowej rywalizacji, ponieważ Javier Hernandez i spółka w ostatnich miesiącach zawodzili na całej linii, a w eliminacjach w strefie CONCACAF ustąpili nie tylko USA, ale też Kostaryce i Hondurasowi.
W najważniejszym spotkaniu Meksykanie stanęli jednak na wysokości zadania i wysoko pokonali All Whites, jak nazywana jest reprezentacja Nowej Zelandii. Na Stadionie Azteca gospodarze stworzyli wiele dogodnych sytuacji strzeleckich i wykorzystali pięć z nich! Najładniejszy był gol na 4:0, którego zdobył kapitalnym strzałem głową Oribe Peralta. Również głowami piłkę do siatki skierowali Raul Jimenez oraz wieloletni defensor Barcelony Rafael Marquez.
Honor Nowej Zelandii uratował w 85. minucie Chris James, ale zespół Rickiego Herberta i tak ma tylko teoretyczne szanse, by w 2014 roku pojechać do Brazylii. Meksykanie wystąpili w każdym spośród ostatnich pięciu mundiali i także tym razem nie powinno ich zabraknąć w finałach mistrzostw świata.
Przypomnijmy, że w drugiej parze barażów interkontynentalnych kwestia awansu również jest już praktycznie rozstrzygnięta, bowiem Urugwaj pokonał na wyjeździe Jordanię aż 5:0.
Meksyk - Nowa Zelandia 5:1 (2:0)
1:0 - Aguilar 32'
2:0 - Jimenez 40'
3:0 - Peralta 48'
4:0 - Peralta 80'
5:0 - Marquez 84'
5:1 - James 85'
Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.