Paulus Arajuuri od trzech lat reprezentuje barwy szwedzkiego Kalmar FF. Jego kontrakt wygasa wraz z końcem roku, dlatego Lech Poznań mógł podpisać umowę z Finem już latem. Kolejorz nie zabiegał o wcześniejsze sprowadzenie 25-letniego obrońcy, ponieważ zmagał się on z kontuzją.
Fin wyleczył już uraz, ale nie wywalczył sobie miejsca w szwedzkim klubie. Zanim Arajuuri nabawił się kontuzji wystąpił w dwunastu spotkaniach. Ostatni raz na boisko wybiegł w połowie czerwca.
Arajuuri do Poznania przyleci jeszcze w listopadzie, a nie dopiero w styczniu. Zanim lechici udadzą się na urlopy będzie miał on możliwość odbycia kilkunastu treningów z zespołem. - Paulus przyjedzie na tydzień lub dwa. W tym czasie chcemy, aby poznał atmosferę szatni, nowych kolegów, a także organizował sobie życie w Poznaniu. Przeprowadzimy również stosowne badania, które sprawdzą nam jego aktualne parametry fizyczne. Następnie Paulus będzie miał taki sam urlop jak pozostali zawodnicy - mówi na oficjalnej stronie Lecha trener Mariusz Rumak.