Mario Goetze spodziewa się gwizdów w Dortmundzie. "Jedna z najtrudniejszych chwil w karierze"

W sobotę reprezentant Niemiec zagra w Dortmundzie pierwszy raz od czasu transferu do Bayernu. Z jakim nastawieniem przystąpi do pojedynku przeciwko klubowi, którego jest wychowankiem?

Mario Goetze w Borussii Dortmund rozpoczął przygodę z futbolem i należał do ulubieńców miejscowej publiczności. Kiedy jednak postanowił przejść do Bayernu Monachium, nastawienie fanów do niego zmieniło się radykalnie. Obecnie 21-latek nie jest mile widziany na Signal-Iduna Park, a kibice mogą dać temu wyraz podczas sobotniego spotkania 13. kolejki Bundesligi.

- To będzie prawdopodobnie jedna z najtrudniejszych chwil w mojej karierze. Mam świadomość tego, że nie zostanę zbyt ciepło przyjęty, ale będę musiał sobie z tym poradzić tak samo jak z decyzją o opuszczeniu Dortmundu - przyznaje ofensywny pomocnik. - Na pewno się nie boję i przede wszystkim cieszę się, że wrócę na stadion Borussii. Poniekąd rozumiem też fanów, którzy chętniej widzieliby mnie nadal w żółto-czarnych barwach - dodaje.

Wszystko wskazuje na to, że obawy Goetzego są uzasadnione, ale Ilkay Gundogan wierzy, iż kibice z szacunkiem potraktują piłkarza. - Z pewnością nikt z nas nie jest przyzwyczajony do tego, by widzieć Mario w czerwonym stroju, ale trzeba zaakceptować fakt, że nie ma go już z nami i nie będzie. Nie należy zatem nastawiać się negatywnie - przekonuje zawodnik Borussii.

- Wciąż mamy kontakt z Goetze i oczywiście życzymy mu jak najlepiej w dalszej karierze. Borussia bardzo wiele mu zawdzięcza. Mam więc nadzieję, że gwizdy nie będą miały miejsca - dodaje Gundogan.

Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.

Źródło artykułu: