- Tak okazałe zwycięstwo cieszy, ale sześć bramek i trzy punkty nie oddadzą nam tego, że doznaliśmy dwóch kontuzji. Mnie to martwi, bo zawsze jestem ze swoimi zawodnikami - mówi Mariusz Rumak.
- Wygląda na to, że są to poważne kontuzje. Szymon Drewniak musiał zejść już w przerwie z powodu kontuzji obręczy barkowej, natomiast Kebba Ceesay doznał urazu kolana. Na tę chwilę nie wygląda to dobrze, ale musimy poczekać na badania - tłumaczy opiekun Lecha.
Kolejorz już do Krakowa przyjechał bez leczących urazy Jasmina Buricia, Vojo Ubiparipa, Tomasza Kędziory i Huberta Wołąkiewicza.