Ligue 1: Niesamowite męki Monaco ze słabeuszem, cenna wygrana drużyny Ludovika Obraniaka

Osiem goli padło w czterech niedzielnych spotkaniach 17. kolejki Ligue 1. Niesamowite męki przeżywało AS Monaco, które z trudem pokonało przedostatnie w tabeli AC Ajaccio.

Ekipa Claudio Ranieriego od samego początku uzyskała ogromną przewagę w polu, ale w pierwszej części w ogóle nie przekładało się to na sytuacje strzeleckie. Podobnie było przez spory fragment po przerwie, mimo że piłkarze z Korsyki mieli kłopot choćby z opuszczeniem własnej połowy.

Faworyt dopiął swego dopiero w 75. minucie, wykorzystując niesamowite zamieszanie w polu karnym. Do piłki na 3. metrze dopadł Emmanuel Riviere i potężnym strzałem wpakował ją do siatki. Ajaccio grało już wtedy w osłabieniu (niespełna kwadrans wcześniej czerwoną kartkę otrzymał Jean-Baptiste Pierazzi) i nie było w stanie odpowiedzieć.

Dzięki tej wygranej Monaco awansowało na 2. miejsce w tabeli, a to dlatego, że Girondins Bordeaux ograło u siebie OSC Lille. Decydującego gola zdobył w 27. minucie Landry N'Guemo. Gospodarze utrzymali skromne prowadzenie do ostatniego gwizdka sędziego, mimo że przez ponad trzydzieści minut musieli sobie radzić w dziesiątkę (sędzia wyrzucił z boiska Maxime Poundje). Ludovic Obraniak zaliczył występ w pełnym wymiarze czasowym.

Cenną wygraną zanotował Olympique Lyon, który pokonał na wyjeździe SC Bastia 3:1. Do przerwy prowadziła ekipa z Korsyki, jednak po zmianie stron Les Gones wreszcie zagrali na miarę oczekiwań, dzięki czemu zgarnęli pełną pulę.

W ostatnim niedzielnym pojedynku Toulouse FC zremisowało z Montpellier HSC 1:1.

WYNIKI NIEDZIELNYCH SPOTKAŃ 17. KOLEJKI LIGUE 1:

Girondins Bordeaux - OSC Lille 1:0 (1:0)
1:0 - N'Guemo 27'

SC Bastia - Olympique Lyon 1:3 (1:0)
1:0 - Raspentino 34'
1:1 - Lacazette 53'
1:2 - Benzia 56'
1:3 - Gomis 85'

Toulouse FC - Montpellier HSC 1:1 (0:1)
0:1 - Camara 19'
1:1 - Aguilar 72'

AS Monaco - AC Ajaccio 1:0 (0:0)
1:0 - Riviere 75'

Komentarze (6)
Bodiczek
9.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Między Monaco a PSG są dwa punkty bodajze, ale to dwa rozne pilkarskie swiaty