Orły udały się do Leverkusen po serii 10 pojedynków w Bundeslidze bez zwycięstwa! Bayer z kolei przystąpił do rywalizacji po wygraniu czterech spotkań ligowych z rzędu i opromieniony awansem do 1/8 finału Ligi Mistrzów.
Pierwsza część rywalizacji nie była ciekawym widowiskiem, a sytuacje strzeleckie należały do rzadkości. Bliżsi wyjścia na prowadzenie byli podopieczni Armina Veha - w 12. minucie Jan Rosenthal oddał strzał głową, a piłka zatrzymała się na słupku bramki Bernda Leno.
Po wznowieniu gry Aptekarze zaczęli grać nieco żwawiej i wydawało się, że przejmą kontrolę nad wydarzeniami boiskowymi, po czym udokumentują przewagę golem. Tymczasem w 61. minucie Sebastian Jung dośrodkował w pole karne, gdzie Marco Russ wygrał pojedynek główkowy i nie dał szans bramkarzowi.
W ostatnim kwadransie pojedynku zdeterminowani gospodarze spychali frankfurtczyków do głębokiej obrony w ich własnym polu karnym, jednak ani razu nie zmusili do kapitulacji czujnego Kevina Trappa. Eintracht dzięki heroicznej postawie w obronie utrzymał czyste konto, a ponadto w doliczonym czasie gry wywalczył rzut karny. Do piłki podszedł Joselu i oddał mocny, precyzyjny strzał, ale efektowną paradą popisał się Leno.
Przegrana Bayeru oznacza, że po 15 seriach gier Bayern Monachium ma nad drugim zespołem tabeli aż 7-punktową przewagę! Zespół Samiego Hyypii wyprzedza z kolei Borussię Dortmund i Borussię M'gladbach o 5 "oczek".
Bayer Leverkusen - Eintracht Frankfurt 0:1 (0:0)
0:1 - Russ 61'
Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.