Bundesliga: Szczęśliwe zwycięstwo Schalke, Papadopoulos wrócił do gry po ponad roku

Piłkarze Schalke nie zachwycili w spotkaniu z Freiburgiem, ale 3 "oczka" trafiły na ich konto. W wygranej Koenigsblauen pomogli rywale oraz arbiter.

Podopieczni Jensa Kellera w minionych tygodniach grali w kratkę i pożegnali się z marzeniami o mistrzostwie Niemiec. Wydaje się, że Koenigsblauen nie są już w stanie zająć na koniec sezonu pozycji wyższej niż trzecia. Po niedzielnej wygranej Schalke przesunęło się z 7. na 6. miejsce, dystansując Herthę Berlin.

Pierwsza połowa była dość bezbarwna, a o tym, że zakończyła się wygraną gospodarzy, zadecydowała pechowa interwencja Nicolasa Hoeflera w polu karnym. Pomocnik Freiburga wepchnął piłkę do własnej bramki po zagraniu Jeffersona Farfana. Autorem drugiej bramki został Peruwiańczyk, pewnie wykorzystując jedenastkę podyktowaną za faul popełniony na Maxie Meyerze na linii pola karnego. Arbiter zdecydował się wskazać na "wapno", chociaż równie dobrze mógł zarządzić rzut wolny.

Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.

W 88. minucie na placu gry pojawił się Kyriakos Papadopoulos, który pauzował od 27 listopada 2012 roku. Grecki stoper - do niedawna cel transferowy czołowych drużyn z ligi angielskiej - zmagał się z różnorakimi problemami zdrowotnymi, ale wszystko wskazuje na to, że zostawił je już za sobą i w rundzie wiosennej okaże się istotnym wzmocnieniem formacji obronnej Schalke.

Schalke 04 Gelsenkirchen - SC Freiburg 2:0 (1:0)
1:0 - Hoefler (sam.) 44'
2:0 - Farfan (k.) 67'

TABELA BUNDESLIGI ->>>

Komentarze (0)