LM: Los tym razem łaskawy dla Borussii. "Widzimy podobieństwo do poprzedniego sezonu"

- Ten, kto przeszedł fazę grupową, musi być silny - mówi kurtuazyjnie Juergen Klopp po losowaniu par 1/8 finału LM. Dortmundczycy uniknęli najtrudniejszego rywala, jakim byłby Manchester City.

Losowanie fazy grupowej Ligi Mistrzów nie ułożyło się po myśli Borussii Dortmund. Wicemistrzowie Niemiec trafili do "grupy śmierci" z Arsenalem Londyn, Olympique Marsylia oraz SSC Napoli i musieli się sporo natrudzić, by awansować do najlepszej "16". Także przed rokiem zespół Juergena Kloppa miał ciężkie zadanie, ponieważ musiał rywalizować z Realem Madryt, Manchesterem City oraz Ajaxem Amsterdam.

Więcej szczęścia dortmundczycy mają w losowaniach fazy pucharowej. W minionej edycji trafili na Szachtar Donieck, który bez większych problemów wyeliminowali (2:2 i 3:0), a tym razem na Zenit Sankt Petersburg. - Widzimy tutaj podobieństwo do poprzedniego sezonu, zwłaszcza że liga rosyjska tak jak ukraińska po zimowej przerwie startuje dopiero w trakcie 1/8 finału. Oczywiście liczymy, że warunki do gry nie będą nietypowe - przekonuje dyrektor sportowy Michael Zorc.

Zespół Luciano Spallettiego wyszedł z grupy, zdobywszy zaledwie 6 "oczek" i minimalnie wyprzedzając FC Porto oraz Austrię Wiedeń. Rosjanie wygrali tylko jedno spotkanie i nie zaprezentowali się z dobrej strony. - Wyniki losowania przyjęliśmy z zadowoleniem, jednak wiemy, że Zenit ma w składzie nie tylko Hulka, ale też kilku innych świetnych zawodników. Nasz przeciwnik jest mistrzem Rosji, a obecnie wraz z Lokomotiwem Moskwa prowadzi w ligowej tabeli - ostrzega Hans-Joachim Watzke. - Fakt, że Zenit awansował z dorobkiem ledwie sześciu punktów i ujemnym bilansem bramkowym, nie będzie miał znaczenia - uważa Kevin Grosskreutz.

Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.

O rywalu w walce o ćwierćfinał niewiele wie Juergen Klopp. - Będziemy intensywnie analizować grę przeciwnika w ciągu dwóch najbliższych miesięcy. Nie jestem w stanie na szybko ocenić mocnych i słabych stron Zenitu. W każdym razie ten, kto przeszedł fazę grupową, musi być silny - przyznaje trener BVB. - Myślę, że mamy bardzo dużą szansę na awans do 1/4 finału. Niewielką przewagę daje nam to, że rewanż zostanie rozegrany na naszym stadionie. Jeśli chodzi o wyjazd, będziemy musieli szybko przystosować się do niskiej temperatury - zapowiada kapitan Sebastian Kehl.

Na Stadionie Pietrowskim w Sankt Petersburgu Borussia powalczy 25 lutego, natomiast rewanż odbędzie się 19 marca.

Źródło artykułu: