Skąd bierze się nieskuteczność Borussii? "Lewandowskiemu i Reusowi brakuje koncentracji"

Skuteczność pod bramką rywala - w tym elemencie Borussia radzi sobie ostatnio bardzo słabo. W felietonie dla Bildu przyczyny marnowania dogodnych okazji wskazał Oliver Kahn.

Robert Lewandowski pozostaje liderem klasyfikacji strzelców Bundesligi, a w fazie grupowej Ligi Mistrzów zdobył cztery bramki. Dorobek Polaka byłby znacznie bardziej okazały, gdyby zamieniał na gole przynajmniej połowę ze wszystkich dogodnych okazji. 25-latek w ostatnich tygodniach pudłował zaskakująco często, a najlepszej sytuacji nie wykorzystał w pojedynku z Olympique Marsylia, nie trafiając do pustej bramki. Nie lepiej od naszego rodaka radzi sobie Marco Reus, który chociażby w 16. kolejce przeciwko 1899 Hoffenheim tak długo zwlekał z oddaniem strzału w wymarzonej pozycji, że z interwencją zdążył jeden z obrońców.

Zmarnowane okazje znajdują odzwierciedlenie w ostatnich wynikach Borussii Dortmund. W Champions League zespół Juergena Kloppa awansował do najlepszej "16", ale na krajowym podwórku zaliczył kilka zaskakujących wpadek i praktycznie pożegnał się z szansami na mistrzostwo kraju. - Borussia w ostatnich pięciu pojedynkach zgromadziła tylko cztery punkty i do Bayernu traci już dwanaście "oczek". Nic zatem dziwnego, że prezes Watzke przyznał, że nie ma nadziei na sięgnięcie po mistrzowską paterę - zauważa Oliver Kahn.

Jaka jest główna przyczyna niesatysfakcjonujących rezultatów Borussii? Legendarny bramkarz Bayernu Monachium wskazuje na wąską kadrę oraz liczne problemy zdrowotne zawodników. - Zwłaszcza w takim systemie, jaki preferuje BVB, w którym trzeba bardzo dużo biegać, element rotacji i regeneracji jest bardzo, bardzo istotny. To, że w ostatnim czasie dortmundczycy zmarnowali mnóstwo dogodnych okazji bramkowych, jest między innymi skutkiem tego, że Lewandowskiemu i Reusowi brakuje koncentracji oraz niezbędnej świeżości psychicznej, a w dużej mierze wynika to z trudów długiej rundy jesiennej. Z doświadczenia wiem, jak wiele kosztuje piłkarzy występ w tak ważnym meczu jak z Olympique. Trudno już później zagrać na najwyższym poziomie przeciwko Hoffenheim - analizuje Kahn.

W ocenie 44-latka druga część sezonu może być w wykonaniu Borussen znacznie lepsza. - Hummels, Schmelzer i Gundogan będą do dyspozycji trenera od nowego roku. Jeśli drużynie uda się uniknąć dalszych kontuzji, zajęcie miejsca gwarantującego start w Lidze Mistrzów nie będzie stanowić problemu. W Pucharze Niemiec dortmundczycy zmierzą się z Eintrachtem Frankfurt, zaś w Champions League ich najbliższy rywal to Zenit St. Petersburg - z pewnością są to zespoły do przejścia, a zatem Borussia nie jest bez szans na zdobycie trofeum w tym sezonie - puentuje "Oli".

Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.

Komentarze (3)
avatar
kawasaki14
17.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Jakie zakompleksione dziecko zminusowało artykuł i post tomasa?
Kahn ma rację. Borussia ma niski procent wykorzystywanych sytuacji. Czy bodajże Lewandowski nie ma najniższego tego wykładnika sp
Czytaj całość
avatar
tomas68
17.12.2013
Zgłoś do moderacji
1
5
Odpowiedz
Ta okoliczność wielokrotnie już wpływała na to coś.