Szok w szeregach Newcastle po meczu z Man City: Nie rozumiem decyzji sędziego
Szok i niedowierzanie w szeregach Newcastle United. Sroki przegrały z Manchesterem City 0:2, ale w pierwszej połowie strzeliły prawidłowego gola, który nie został uznany.
- Mój piłkarz uderzył idealnie, a Hart po prostu nie obronił. W polu karnym panował spory tłok, lecz bramkarz nie był przez nikogo zasłonięty. Nie potrafię zrozumieć dlaczego ten gol nie został uznany - powiedział menedżer Newcastle, Alan Pardew, cytowany przez skysports.com.
Po tej ogromnej kontrowersji temperatura na boisku znacznie wzrosła. Doszło nawet do słownej utarczki opiekuna gospodarzy z Manuelem Pellegrinim. - Takie sytuacje się zdarzają, ale wszystko jest już w porządku. Po meczu podaliśmy sobie ręce - zaznaczył Pardew.
Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!
Wojciech Szczęsny: Jeśli mamy osiągnąć sukces, to najważniejsza będzie solidna obrona