Torino FC po niezbyt udanym początku 2014 roku (1:3 z Parmą i 0:0 z Fiorentiną) zdołało wywalczyć cenne trzy punkty w pojedynku z US Sassuolo. Zespół ze stolicy Piemontu zwyciężył 2:0 po trafieniach Ciro Immobile i Matteo Brighiego, dając popis gry w defensywie.
Przeciwko formacji obronnej złożonej z Nikoli Maksimovicia, Kamila Glika i Emiliano Morettiego zagrali Domenico Berardi, który w 19. kolejce zapewnił beniaminkowi wygraną 4:3 nad AC Milan, oraz doświadczony Antonio Floro Flores i praktycznie nic nie zdziałali, a Daniele Padelli miał stosunkowo niewiele pracy.
Włoskie media doceniły występ Glika, przyznając reprezentantowi Polski bardzo wysokie noty. Od portalu tuttomercatoweb.com stoper otrzymał ocenę "7", a lepszy w całej drużynie okazał się tylko Immobile. Według datasport.it i calciomercato.it 25-latek zagrał na "6,5", natomiast serwis torinogranata.it ocenił naszego rodaka aż "7,5". Glika pochwalono nie tylko za szereg udanych interwencji, ale także za charyzmę i zdolności przywódcze. "Był punktem odniesienia dla wszystkich pozostałych dziesięciu kolegów na boisku" - zauważono.
Torino dzięki zwycięstwu utrzymało 7. miejsce w tabeli i zbliżyło się na dystans trzech "oczek" do Hellasu Werona. W następnej kolejce podopiecznych Giampiero Ventury czeka stosunkowo łatwy pojedynek z Atalantą Bergamo na własnym terenie.