Już po losowaniu 1/16 finału Pucharu Króla było wiadomo, że FC Barcelona i Real Madryt mogą zmierzyć się tylko w ostatnim meczu rozgrywek. Faworyci nie zawiedli i bez większych przeszkód znaleźli się w finale, w którym spotkają się już po raz siódmy. Na razie bilans bezpośrednich spotkań na tym etapie turnieju wynosi 3:3. Poprzednio, w 2011 roku, Królewscy wygrali 1:0.
Wciąż dokładnie nie wiadomo, kiedy i gdzie zostanie rozegrany finał. Początkowo mówiło się o sobocie, 19 kwietnia. W związku z tym, że 22 i 23 kwietnia są planowane półfinały Ligi Mistrzów, może on zostać jednak przesunięty na dzień wcześniej. Mecz miałby się odbyć o 21:30 albo 22:00.
W ostatniej fazie rozgrywek Pucharu Króla mamy tylko jedno spotkanie, które zostanie rozegrane na neutralnym stadionie. Na razie faworytem numer 1 jest obiekt Valencii CF - Estadio Mestalla.
Więcej szczegółów poznamy wkrótce. Będzie to trzecie El Clasico w tym sezonie - w połowie marca na Santiago Bernabeu czeka ich rywalizacja w ramach Primera Division. W pierwszym starciu na linii Gerardo Martino - Carlo Ancelotti górą był Argentyńczyk, wygrywając 2:1 na Camp Nou.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)