Michał Listkiewicz udaje się do Zurychu, a Bogusław Baniak usprawiedliwił się poważną chorobą serca.
Cała siódemka miała zeznawać w charakterze świadków, gdyż nie postawiono im żadnych zarzutów. Jednakże każdy jest związany z aferą. Henryka Klocka - członka zarządu PZPN, wspominał nawet sam "Fryzjer". - Za pomoc gdynianom obiecywał wczasy, których ostatecznie nie załatwił. A raz wziął ode mnie kopertę z pieniędzmi, którą dali mi działacze Arki. Tłumaczył, że mu nie wypada brać bezpośrednio od własnego klubu - mówił Ryszard F. Klocek zapewne będzie musiał tłumaczyć się ze wszelkich nieprawidłowości.
Sąd wezwał również osoby, które miały decydujący głos w wyznaczeniu arbitrów na poszczególne spotkania. We Wrocławiu ma się stawić Andrzej Strejlau - szef Kolegium Sędziów PZPN oraz Leszek Saks.
Zeznawać ma też Janusz Hańderek, były szef sędziów i obserwator szczebla centralnego. Wezwany został również wiceprezes PZPN Eugeniusz Kolator.