Jak z perspektywy Arjena Robbena wyglądał incydent w "16" Kanonierów? - Toni Kroos wykonał wspaniałe podanie i zdążyłem uprzedzić bramkarza w walce o piłkę. Opanowałem ją, a wtedy on wpadł na mnie, trafił w moją kostkę i upadłem na murawę - zrelacjonował Holender. - Rzut karny był ewidentny, ale można dyskutować, czy Szczęsnemu należała się czerwona kartka - ocenił, podając w wątpliwości werdykt Nicoli Rizzoliego.
Wojciecha Szczęsnego z placu gry na pewno nie usunąłby Franz Beckenbauer. - Decyzja sędziego była przesadzona. Nie ma żadnego sensu w potrójnym karaniu drużyny za jedno przewinienie - stwierdził legendarny niemiecki piłkarz, a obecnie honorowy prezydent Bayernu Monachium.
Uli Hoeness jest zdania, że arbiter podjął słuszną decyzję w świetle obowiązujących przepisów. Apeluje jednak przy tym, by... regulacje zostały zmienione. - Obecnie przepisy jednoznacznie stanowią, że jeśli w takiej sytuacji popełniany jest faul, który ma zapobiec utracie gola, należy podyktować rzut karny i pokazać czerwoną kartkę. Przyznam, że poparłbym zmianę tej zasady, ale póki co sędzia nie mógł postąpić inaczej - powiedział jeden z najlepszych napastników Bayernu w historii.
- Z punktu widzenia bramkarza krytycznie oceniam ten przepis. Rzut karny jest wystarczającą karą - podsumował vis a vis Szczęsnego w środowym pojedynku, Manuel Neuer.