Rafał Grodzicki: Musimy wznieść się na nasze wyżyny

Po porażce z Ruchem piłkarze Śląska Wrocław ciągle znajdują się w dolnych rejonach tabeli. Zawodnicy WKS-u w dwóch wiosennych meczach zgromadzili... zero punktów. Teraz przed nimi potyczka z Cracovią.

Przed meczem z Ruchem Chorzów Stanislav Levy, ówczesny szkoleniowiec WKS-u, narzekał na stan murawy na wrocławskim stadionie. Zielono-biało-czerwoni potyczkę przegrali, a Levy stracił pracę. Na stanowisku pierwszego opiekuna WKS-u zastąpił go Tadeusz Pawłowski. - Na pewno nie będziemy zwalać na stan murawy, że przegraliśmy mecz. Boisko było takie same dla nas, jak i dla Ruchu Chorzów. Przegraliśmy, bo byliśmy słabsi, popełniliśmy więcej błędów, tych samych błędów co zwykle - mówił po niedzielnym meczu Rafał Grodzicki.

Teraz przed Śląskiem, któremu bliżej do strefy spadkowej niż do czołowej ósemki, wyjazdowe spotkanie z Cracovią, która po inauguracji rundy wiosennej także przegrała dwa spotkania. Mimo słabej pozycji w tabeli wrocławianie mają jeszcze nadzieje, że uda im się awansować do grupy mistrzowskiej T-Mobile Ekstraklasy. - Zostało jeszcze troszkę meczów i tak naprawdę musimy w tym momencie wznieść się na nasze wyżyny i jechać do Krakowa z podniesioną głową i zdobyć tam trzy punkty, bo inaczej sobie tego wszystkiego nie wyobrażam. Popadliśmy w marazm i musimy razem z tego wyjść - skomentował Grodzicki.

Komentarze (2)
avatar
bajanafun
28.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Grodzicki rżnie głupa. Tu takie bajeczki opowiada , a do Żelema z ultimatum finansowym wysłał swoich bisów. Wstydziłbyś sie facet takie bajeczki opowiadać. Macie w Krakowie wygrać a o żadnej ka Czytaj całość
Maniek.
28.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kabaret Pawłowskiego jedzie do Cracowii