Nowy trener Śląska Wrocław, nowe porządki!

Tadeusz Pawłowski na stanowisku pierwszego trenera Śląska Wrocław zastąpił Stanislava Levego. Nowy szkoleniowiec szybko zaczął wprowadzać swoje porządki i... zmienił kapitana WKS-u!

Do tej pory kapitanem Śląska Wrocław był Sebastian Mila. Od meczu z Cracovią zawodników WKS-u na boisko wyprowadzać będzie jednak Marco Paixao, najlepszy strzelec zespołu. - Zmiana kapitana to moja decyzja - powiedział nowy trener wrocławian, Tadeusz Pawłowski. Zmianie uległ także skład rady drużyny. Znaleźli się w niej Mariusz Pawelec i Tomasz Hołota.

- Chciałbym przedstawić mój nowy team. Chciałem poinformować, że kapitanem drużyny jest Marco Paixao, rada drużyny składać się będzie z Mariusza Pawelca i Tomasza Hołoty. W najbliższym czasie będziemy razem współpracowali i myślę, że to jest przedłużenie moich myśli i odwrotnie, idei szatni. Będę chciał, żeby chłopcy reprezentowali drużynę, jeżeli będą jakieś problemy, życzenia. Żeby ten kontakt, komunikacja nam się dobrze układała - skomentował Tadeusz Pawłowski.

Sebastian Mila, dotychczasowy były już kapitan Śląska, jest kontuzjowany. Nic nie wskazuje na to, aby miał zagrać z Cracovią w najbliższą niedzielę. -  Od razu chciałbym wyjaśnić, że nie ma żadnego konfliktu z Sebastianem Milą, bo myślę, że to bardzo ważna sprawa. Mieliśmy długą rozmowę w cztery oczy. Sebastian jest kontuzjowany. Po prostu po treningu miał problemy z mięśniem czworogłowym. W związku z diagnozą naszego doktora klubowego zalecana jest przerwa. Nie jest to ciężka kontuzja, w przyszłym tygodniu będzie zdolny do treningu. Jeżeli będzie w pełni zdrowia, to w meczu z Legią wystąpi. To jest po prostu niezależne od nas. Chodzi o zdrowie. Chcielibyśmy nie ryzykować zdrowia zawodników - wyjaśnił nowy szkoleniowiec WKS-u.

Tadeusz Pawłowski pracę w Śląsku chce rozpocząć od zbudowania dobrej atmosfery. - Najważniejszą sprawą jest mecz w Krakowie. W piątek w planie mamy jeszcze pójść na kręgle. Chcielibyśmy, żeby nasza komunikacja była lepsza i drużyna bardziej zintegrowana. W związku z tym, że potrzebujemy trochę spokoju, chcielibyśmy tam być sami. Będą rodziny, dzieci, chcemy spędzić wieczór w rodzinnej atmosferze. Pierwszoplanowa rzecz to spotkanie z Cracovią. W sobotę mamy jeszcze trening. Jedziemy do Krakowa i myślimy, że wyjdzie drużyna i będzie grała jak najlepiej. Będziemy wszyscy z tego zadowoleni - podkreślił trener.

Źródło artykułu: