Anglicy znów zagrali poniżej oczekiwań. "Szczęścia na mundialu, będziecie go potrzebować"

Po listopadowych porażkach z Chile i Niemcami zespół Roya Hodgsona z trudem pokonał Danię. Selekcjoner Synów Albionu jest zadowolony, ale angielskie media biją na alarm.

Reprezentacja Anglii pokonała na Wembley Duńczyków 1:0 po golu Daniela Sturridge'a zdobytym dopiero w 82. minucie. "Snajper Liverpoolu uchronił zespół przed kompromitującą serią trzech meczów z rzędu na własnym terenie bez zdobyczy bramkowej" - skomentowali dziennikarze z Wysp Brytyjskich, nawiązując do przegranych spotkań z Chile (0:1) oraz Niemcami (0:2). Negatywną passę udało się przerwać, ale środowy występ kadry Roya Hodgsona w prasie określono jako "mało inspirujący".

Po spotkaniu jednym z głównych tematów w angielskiej prasie była wypowiedź Mortena Olsena. Selekcjoner Duńczyków stwierdził, że jego drużyna zwyciężałaby na Wembley, gdyby tylko mógł wystąpić Christian Eriksen, po czym dodał: - Życzę wam szczęścia na mundialu, będziecie go potrzebować.

Synowie Albionu ponownie spisali się przeciętnie, jednak Hodgson zachowuje spokój. - Każdej drużynie potrzebne jest szczęście, a my na pewno nie mieliśmy go w pojedynku z Danią - odpowiedział Olsenowi. - Myślę, że możemy być w pełni zadowoleni ze zwycięstwa 1:0, zwłaszcza że zdominowaliśmy rywala. Szczególnie druga połowa była niezła w naszym wykonaniu. Przed przerwą nieco zbyt wolno operowaliśmy piłką, ale po zmianie stron podkręciliśmy tempo i wykreowaliśmy więcej sytuacji - ocenił.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

"Po zdobytym golu ulga była ogromna, ale jeśli Anglia chce cieszyć się sambą w Brazylii, musi grać znacznie lepiej" - podsumowali redaktorzy SkySports, którzy najwyższą ocenę za mecz na Wembley przyznali debiutantowi Raheemowi Sterlingowi z Liverpoolu - "7" w skali 1-10. Nie po raz pierwszy słabo w narodowych barwach wypadł natomiast Wayne Rooney ("5"), który pozostał w cieniu Sturridge'a ("6").

Komentarze (0)