Zawodnik FC Augsburg uważa, że problemem kadry jest niezgranie. - Trener Nawałka dopiero zaczyna wprowadzać swoje schematy taktyczne. W meczu ze Szkocją było kilka zrywów, kilka prób strzałów zza pola karnego, ale to wszystko za mało. Czeka nas dużo ciężkiej pracy, a jeśli solidnie ją wykonamy, to przyjdzie poprawa. Nie byliśmy na pewno gorsi od Szkotów. Mieli raptem dwie sytuacje. My staraliśmy się kontrolować grę, choć atak pozycyjny jeszcze nie za bardzo nam wychodzi - powiedział w rozmowie z Super Expressem.
- Respekt trzeba mieć do każdego rywala, ale na pewno nawet po porażce nie powinniśmy się ich obawiać. Każdy mecz jest teraz dla nas ważny, i towarzyski, i eliminacyjny. Musimy zacząć budować morale zespołu. W meczu ze Szkocją zabrakło nam kilku ważnych ludzi, przede wszystkim Roberta i Kuby. Ale nie ma co szukać usprawiedliwień - dodał Milik.
Cała rozmowa w Super Expressie.