Henning Berg: Sędzia musi być pewny swojej decyzji w stu procentach
W meczu Śląska Wrocław z Legią Warszawa był rzut karny, którego sędzia Paweł Gil przyznał wrocławianom. Czy "jedenastka" została podyktowana słusznie? Trener Legii Warszawa ma o niej swoje zdanie.
Całe spotkanie ostatecznie zakończyło się remisem 1:1. - Śląsk zagrał tak, jak się spodziewaliśmy. Wiemy, że doszło do zmiany trenera, widzieliśmy mecz z Cracovią. To mistrz Polski z 2012 roku, w poprzednim sezonie wywalczył brązowy medal, ale teraz ma słabszy czas. Ciężko oceniać zespoły, które grają z nami, bo wszystkie drużyny specjalnie mobilizują się na nas i trudno ocenić tylko przez pryzmat meczów z Legią - powiedział trener Legii.
Sporo ożywienia do gry Legii wniosły zmiany, których Henning Berg dokonał w drugiej połowie. Na boisku pojawili się między innymi Michał Kucharczyk i Henrik Ojamaa. - Chciałem dokonać zmiany przed rzutem karnym. Być może wtedy ta sytuacja by nie miała miejsca? Przez pierwsze 20 minut w drugiej połowie graliśmy słabo. Zarówno Kucharczyk, jak i Ojamaa, których wprowadziłem na boisko, dobrze się spisali - podsumował Berg.