Zapomnieć o Poznaniu - zapowiedź meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała - Cracovia

Podbeskidzie w meczu z walczącą o ósemkę Cracovią będzie chciało wyładować złość po bolesnej porażce w ostatniej akcji spotkania z Lechem Poznań. Czy krakowianie na to pozwolą?

Bielszczanie wracają na własny teren po dwóch meczach wyjazdowych, których rezultaty nie mogą zaliczyć do udanych. Przeciwko Piastowi Gliwice Podbeskidzie Bielsko-Biała tylko zremisowało nie strzelając bramki. Jeszcze gorzej było w kolejnym pojedynku z Lechem Poznań. Bielszczanie stracili gola w ostatniej akcji po stałym fragmencie gry i celnym strzale Mateusza Możdżenia. W Poznaniu Górale zagrali przyzwoity mecz, lecz niestety po raz ósmy w sezonie schodzili z boiska rywala pokonani. Drużyna pozostaje bez zwycięstwa na wyjeździe w tym sezonie.

Trener Podbeskidzia Leszek Ojrzyński był sfrustrowany porażką swojej drużyny w Poznaniu. - W tym spotkaniu podarowaliśmy Lechowi bramki. Mieliśmy 200 lub nawet 300 procentowe sytuacje. Jeśli takich się nie strzela nawet na Lechu, to nie wygrywa się takich spotkań - analizował szkoleniowiec po meczu wyjazdowym.

Czy podopieczni Ojrzyńskiego odbudują się mentalnie już na mecz z Cracovią Kraków? Na pewno większego problemu nie powinien mieć z tym Maciej Iwański, który był wyróżniającą się postacią Podbeskidzia w starciu w Poznaniu i który jest motorem napędowym poczynań Górali. Piłkarz, który dopiero od rundy wiosennej występuje na boisku w barwach bielskiej drużyny, swoim doświadczeniem może wesprzeć młodszych kolegów.

Górale wciąż walczą o utrzymanie w T-Mobile Ekstraklasie, tymczasem Cracovia, która długo znajdowała się w górnej ósemce, obecnie znajduje się pod kreską. Podopieczni Wojciecha Stawowego bez Dawida Nowaka, Marcina Budzińskiego i Saidi Ntibazonkizy w składzie prezentują średnią formę. W ostatniej kolejce wprawdzie wygrali z Jagiellonią, ale bez fajerwerków. Czy w starciu z Podbeskidziem pokażą, że stanowią kolektyw? Krakowianie mają swoje problemy nie tylko czysto sportowe (konflikt na linii Janusz Filipiak - Wojciech Stawowy), które jednak nie powinny wpłynąć na postawę zawodników.

Myślę, że nie wpływa to na nich źle. Zawodnicy nie mają na pewne rzeczy wpływu, a do tego, na co mają wpływ, czyli do gry i walki za Cracovię, muszą mieć wolną głowę. To są profesjonaliści i zajmują się tym, czym się profesjonalista zajmować powinien: trening, odpowiednie żywienie i regeneracja. W drużynie jest bojowa atmosfera. Nie po to długo to budowaliśmy, żeby teraz w dwa, trzy dni to zniszczyć. Mój zespół jest bardzo silny od środka - przekonuje trener Stawowy.

Czy Górale podniosą się po bolesnej porażce z Lechem? Czy Pasy utrzymają dystans do pierwszej ósemki? Przekonamy się już w niedzielę od godziny 13:00.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Cracovia 
/ nd. 23.03.2014, godz. 13:00

Przewidywane składy:

Podbeskidzie: Zajac - Górkiewicz, Telichowski, Pietrasiak, Adu Kwame - Malinowski, Łatka, Iwański, Stąporski, Chmiel - Nwaogu.

Cracovia: Pilarz - Nykiel, Żytko, Marciniak, Jaroszyński - Straus, Dąbrowski, Danielewicz - Papadopoulos, Boljević, Steblecki.

Sędzia: Mariusz Złotek (Stalowa Wola).

Zamów relację z meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała - Cracovia
Wyślij SMS o treści PILKA.CRACOVIA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała - Cracovia
Wyślij SMS o treści PILKA.CRACOVIA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Komentarze (2)
avatar
eXpErT
23.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jakby Podbeskidzie to wygrało to szanse na awans mogą być tam całkiem niezłe. Tym bardziej szacunek dla Ojrzyńskiego, że z tak słabym składem depcze po piętrach Lubinowi. 
_Adin_
22.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mikulić? Ha, dobry żart, wybitnie się Panu udał!