Mariusz Pawelec i Przemysław Kaźmierczak blisko powrotu do gry

Wszystko wskazuje na to, że w kadrze meczowej Śląska Wrocław na spotkanie z Zagłębiem Lubin znajdą się Mariusz Pawelec i Przemysław Kaźmierczak. Wiosną ci piłkarze jeszcze nie grali.

Obaj zawodnicy niedawno pojawili się na boisku w wewnętrznym sparingu Śląska Wrocław. Dla Przemysława Kaźmierczaka był to pierwszy taki mecz od kończącego zimowy okres przygotowawczy sparingu z FC Hradec Kralove. Mariusz Pawelec nie grał jeszcze dłużej, bo po raz ostatni pojawił się na boisku w grudniu ubiegłego roku. Wówczas w ligowym spotkaniu wystąpił przeciwko Piastowi Gliwice.

- Obaj mają szanse znaleźć się w meczowej osiemnastce. Jeszcze w czwartek i piątek mamy treningi na Stadionie Miejskim. Jest już koncepcja jak zagramy to spotkanie. Chciałbym jednak zostawić sobie te dwa dni na podjęcie decyzji, żeby zawodnicy, którzy wyjdą na ten mecz w pierwszej jedenastce, naprawdę byli w pełni zdrowi. Nie chciałbym ryzykować, żeby ktoś wyszedł o jedną minutę czy godzinę za wcześnie. Obaj są już drugi tydzień w pełni w treningu i na pewno znajdą się w kadrze na to spotkanie - mówi szkoleniowiec WKS-u, Tadeusz Pawłowski.

Pawelec jesienią należał do najlepszych zawodników zielono-biało-czerwonych. Kaźmierczak natomiast był przed zimową przerwą w rozgrywkach piłkarzem podstawowego składu WKS-u. - Rozmawiałem i z Przemkiem, i z Mariuszem. Mamy dwa treningi, zadecyduje jak zawsze o kadrze w piątek. Myślę, że obaj się w niej znajdą - chyba, że któryś z nich jeszcze powie, że woli jeszcze nie ryzykować. Na pewno nie będę chciał ich doprowadzać do pełni formy przez grę w drużynie rezerw. To są za dobrzy, za poważni i doświadczeni zawodnicy, żeby musieli jeszcze tydzień czekać. Jeżeli uznamy, to będą w kadrze meczowej. Liczę, że będą - zaznaczył Pawłowski.

Komentarze (0)