PGE GKS przed trudnym egzaminem w Gdyni. "Czujemy się mocni i na pewno nie pękniemy"

PGE GKS Bełchatów czeka kolejny trudny egzamin. Po zwycięstwie w Łęcznej, w sobotę podopieczni Kamila Kieresia zmierzą się w hicie z Arką Gdynia.

- Wielkich obaw nie mamy, bo osiągamy ostatnio dobre wyniki. Rozprężenia też jednak nie będzie, bo nasza przewaga w tabeli nie jest duża. Mamy tylko dwa punkty więcej od Górnika Łęczna i pięć od Arki Gdynia. W tym kontekście sukces w Trójmieście byłby dla nas świetną wiadomością. Wtedy mielibyśmy bardzo solidny handicap na dalszą część rozgrywek - zaznaczył w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Grzegorz Baran.

Ekipa Kamila Kieresia jest wiosną niepokonana i uda się do Gdyni pewna siebie. - Doceniamy Arkę, to silny przeciwnik, który ma w składzie kilku klasowych zawodników. My jednak absolutnie nie czujemy się słabsi. Musimy tylko zachować koncentrację i na pewno będzie dobrze - dodał 31-letni pomocnik.

Dużym atutem arkowców będzie jednak własna publiczność. - Frekwencja na tym spotkaniu na pewno dopisze i kibice stworzą gospodarzom świetną atmosferę. To z pewnością jakiś plus dla nich, ale nam na pewno nie powiąże nóg. Czujemy się mocni i głównie taka myśl nam przyświeca - stwierdził Baran.

Wszystko wskazuje na to, że w batalii o awans pozostały trzy ekipy. Kogo PGE GKS obawia się bardziej? Górnika Łęczna czy Arki? - Trudno na takie pytanie odpowiedzieć, mimo że tych pierwszych już wiosną pokonaliśmy. Myślę, że walka będzie trwać do ostatniej kolejki. Nie liczymy raczej na to, że zapewnimy sobie sukces wcześniej. Nie boimy się jednak wyzwań. Można wręcz powiedzieć, że przeciwko drużynom z czołówki gra nam się lepiej niż z tymi z dolnej części tabeli. Ostatni pojedynek z defensywnie nastawionym Stomilem Olsztyn był bardzo ciężki i musieliśmy się mocno napocić, by zdobyć komplet punktów. Arka będzie zapewne atakować, a to stworzy nam okazję do gry kombinacyjnej - zakończył doświadczony pomocnik

Przypomnijmy, że hit 27. kolejki I ligi rozpocznie się w sobotę o godz. 14.45.

Źródło artykułu: