Pogoń ruszy za liderami? - zapowiedź meczu Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze

Portowcy zakończą kolejkę starciem z Górnikiem Zabrze. Ten nie może nastraszyć szczecinian statystykami, ale pewnym zdarzeniem z bliskiej przeszłości - owszem.

W poniedziałek Pogoń Szczecin zagra o trzecie miejsce w tabeli. Po remisie Ruchu z Lechią Gdańsk otworzyła się szansa na wyprzedzenie chorzowian. Potrzeba do tego zwycięstwa Górnikiem Zabrze. Jeżeli Pogoń chce być rzeczywistym, a nie papierowym kandydatem do europejskich pucharów - musi wygrywać takie mecze.

- A ja nie wiem, czy to taki dobry przeciwnik na start - tonuje nastroje Radosław Janukiewicz. - Przez dwa tygodnie Górnik mógł wiele pozmieniać, a osobiście nie lubię grać z takimi drużynami, bo później okazuje się, że odbijają się na Pogoni. Na pewno fajnie, że zaczynamy u siebie i z mam nadzieję, że zaczniemy od zwycięstwa - dodaje.

Pogoń oraz Górnik naczekały się 16 dni na restart sezonu. Dariusz Wdowczyk zorganizował w tym czasie dwa zgrupowania. Pierwsze było poświęcone integracji i odpoczynkowi, a drugie, po świętach, bezpośrednim przygotowaniom do meczu. Piłkarze kontuzjowani wykorzystali przerwę na podleczenie. Nie sprawdził się jednak scenariusz, zgodnie z którym cała kadra miała być w pełni sił. W poniedziałek nie zagrają Takafumi Akahoshi oraz Filip Kozłowski.

Dla rywala Pogoni - Górnika Zabrze ten rok jest na razie pasmem niepowodzeń. Zabrzanie mają katastrofalne statystyki, czekają na zwycięstwo od 11 meczów, na dodatek prześladuje ich plaga kontuzji. Szczęściem w nieszczęściu jest fakt, że uzbierane jesienią punkty pozwoliły utrzymać się w grupie mistrzowskiej.

Akahoshi - najlepszy asystent sezonu zasadniczego obejrzy rywalizację z trybun
Akahoshi - najlepszy asystent sezonu zasadniczego obejrzy rywalizację z trybun

Pytanie: czy Górnik wiąże jakiekolwiek nadzieje z tym sezonem czy szykuje się już na następny? Oficjalnie nie składa broni i jak zapowiada trener Robert Warzycha - jego podopieczni odżyli fizycznie i psychicznie. Pierwszym sygnałem miało być sparingowe zwycięstwo 2:0 z Podbeskidziem Bielsko-Biała.

Warzycha nie skorzysta w Szczecinie m.in. z Błażeja Augustyna, Mariusza Przybylskiego, Seweryna Gancarczyka. Po pauzie wraca Przemysław Oziębała, gotowi mogą być także Mateusz Zachara i Pavels Steinbors. Obecność Łotysza na placu oznaczać będzie, że w Szczecinie nie pokaże się Grzegorz Kasprzik, który poprzedni sezon spędził w niedalekim Świnoujściu, gdzie bronił fenomenalnie.

Górnik nie nastraszy Pogoni statystykami, ani kadrą, ale wystarczy przypomnieć, jak skończyła się ich poprzednia wizyta w Szczecinie. Prowadzona przez Adama Nawałkę drużyna rozbiła przeciwnika aż 4:1. Nikt inny nie urządził sobie w Szczecinie takiej strzelaniny w całym sezonie zasadniczym. Fakt, że tego dnia Górnikowi wychodziło prawie wszystko, a Pogoni prawie nic, ale powinien to być sygnał ostrzegawczy przed lekceważeniem rywala.

Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!

Spotkanie w Szczecinie zakończy 31. kolejkę. Jeżeli Pogoń Szczecin wygra, to wyprzedzi Ruch Chorzów i nie będzie już atakować, a bronić miejsce gwarantujące udział w europejskich pucharach. Górnik może przesunąć się z siódmego na piątą pozycję w tabeli.

Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze / pon. 28.04.2014 godz. 18.00

Przewidywane składy:

Pogoń: Janukiewicz - Rudol, Hernani, Golla, Lewandowski - Małecki, Ława, Rogalski, Murayama - Murawski - Robak.

Górnik: Kasprzik - Olkowski, Danch, Pandża, Kosznik - Gwaze, Iwan, Sobolewski, Oziębała - Jeż - Nakoulma.

Sędzia: Marcin Borski (Warszawa).

Zamów relację z meczu Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze
Wyślij SMS o treści PILKA.GORNIK na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze
Wyślij SMS o treści PILKA.GORNIK na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Źródło artykułu: