- Dotarło do mnie, że w Polsce znów wypisuje się bzdury na mój temat. Mam wrażenie, że niektórzy zajmują się głównie robieniem Obraniakowi czarnego PR. To żałosne - mówi reprezentant Polski w rozmowie z Super Expressem.
- Zresztą, od dawna niektórzy dziennikarze budują mój wizerunek jako kogoś kłótliwego, kogoś, kogo nikt nie lubi. Jak słyszę o tym wszystkim, o rzekomym konflikcie z trenerem, to mi się chce śmiać. Skąd polski dziennikarz może mieć informacje na ten temat, skoro ani ja, ani trener nie wypowiadaliśmy się w tej sprawie? Rozmawiałem ze szkoleniowcem kilka razy, ale prywatnie, w sytuacji, w której nikt inny nie mógł nic słyszeć. To co, ja go potajemnie nagrałem i puściłem w eter? Albo on mnie? To śmieszne - dodaje.
Obraniak jest zawodnikiem Werderu od stycznia. Wystąpił w 10 spotkaniach. Początkowo grał od pierwszych minut, w ostatnich meczach jednak stracił miejsce w składzie na rzecz Holendra Eljero Elię.
[urlz=http://www.facebook.com/PilkaNozna.SportoweFakty]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
[/urlz]Cała rozmowa w Super Expressie.