Radość i niedosyt - wypowiedzi trenerów po meczu Wisła Kraków - Ruch Chorzów

Przed rozpoczęciem spotkania Bogusław Pietrzak udowadniał dziennikarzom, że znalazł sposób na piłkarzy Białej Gwiazdy. Po zakończeniu meczu nie był już tak pewny siebie. Trener chorzowian szczególne pretensje do swoich zawodników miał o stratę drugiej bramki. Maciej Skorża chwalił swoich podopiecznych, szczególnie za grę w pierwszej odsłonie.

Bogusław Pietrzak (Ruch Chorzów): Po tym meczu czuję ogromny niedosyt. Zwycięstwo Wisły nie podlegało oczywiście dyskusji, ale my prosiliśmy się o drugą bramkę. W Krakowie nie można pozwolić sobie na to, na co my pozwoliliśmy. W końcówce stworzyliśmy kilka sytuacji, ale to jedynie dodało spotkaniu emocji. Nie byliśmy w stanie przeciwstawić się wiślakom.

Maciej Skorża (Wisła Kraków): Zagraliśmy bardzo dobrą pierwszą połowę. Dobrze zaczęliśmy mecz, stwarzaliśmy sytuacje przy bramce przeciwnika. Drugą połowę zdeterminował wynik. Zagraliśmy trochę asekuracyjnie, w naszej podświadomości siedziało to, że prowadzimy dwoma bramkami. Myślę, że dało znać o sobie również środowe spotkanie z Górnikiem, wielu zawodników odczuwało jeszcze zmęczenie. Cieszy to, że nie tracimy kontaktu z liderem. Co do roszad w składzie, muszę powiedzieć, że nasze formacje defensywne są bardzo dobrze obsadzone. Gorzej wygląda sytuacja z zawodnikami ofensywnymi. Myślę jednak, że zmiany, które przeprowadziłem, dobrze rokują na przyszłość.

Komentarze (0)