W tabeli I ligi Miedź plasuje się na jedenastym miejscu. Legniczanie mają tylko sześć punktów przewagi nad strefą spadkową. W ostatniej kolejce zespół z Dolnego Śląska przegrał wyjazdowe starcie z Kolejarzem Stróże. W najbliższej serii gier Miedzianka podejmować będzie broniącą się przed spadkiem Puszczę Niepołomice.
W Legnicy przed sezonem prorokowano, że drużyna włączy się o awans do T-Mobile Ekstraklasa. Rzeczywistość zweryfikowała jednak te marzenia. Po słabym początku rozgrywek Miedzianka później co prawda zaliczyła serię meczów bez porażki oraz pokonując Lecha Poznań awansowała do ćwierćfinału Pucharu Polski, lecz teraz znów notuje słabszy okres. W czwartek nowym trenerem zespołu z Dolnego Śląska został Dariusz Żuraw, który zastąpił zdymisjonowany duet Adam Fedoruk - Piotr Tworek.
[ad=rectangle]
Do końca I-ligowych rozgrywek zostało już tylko sześć kolejek i jedyne o co mogą walczyć legniczanie, to spokojnie utrzymanie się na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. - Mamy dobrych piłkarzy. Myślę, że lepszych od tych, z którymi będziemy grać w najbliższych kolejkach i oczekuję, że zaczniemy wygrywać. Trener ma kontrakt do zakończenia sezonu i liczę, że w tym czasie będziemy się prezentować lepiej niż ostatnio. Przede wszystkim chciałbym, by do zespołu powróciła dyscyplina, a pod tym względem trener Żuraw, który ma za sobą występy w Bundeslidze, ma bardzo dobre wzorce. Dyscyplina w zespole jest od wczoraj, a trener zapewniam, że od dzisiaj będzie stuprocentowa - mówi Andrzej Dadełło.
W sztabie szkoleniowym pierwszego zespołu pozostaną trener bramkarzy Krzysztof Osiński oraz trener napastników Remigiusz Jezierski. Pracują oni nie tylko z seniorami, ale też z młodymi zawodnikami w Akademii Miedzi i tak będzie nadal.
- Miedź to klub, który ma swoją wartość. Nie ukrywam, że od jakiegoś czasu bacznie obserwowałem legnicki zespół i wiem o nim dużo. Do meczu z Puszczą mamy mało czasu. Porozmawiam z asystentami, spotkam się też z piłkarzami, a po treningu podejmę personalne decyzje. Chciałbym, żeby Miedź grała efektywnie i efektownie. W zespole musi być też dyscyplina. Jestem fanem piłki niemieckiej, a tam porządek zawsze jest na pierwszym miejscu - mówi trener Żuraw. - Chciałbym awansować do Ekstraklasy i tam prowadzić zespół. Nie mam nic przeciwko, by stało się to z Miedzią - dodał.
Po zakończeniu tego sezonu w Legnicy szykują się spore zmiany. - Od trzech lat mamy ten sam trzon zespołu. Myślę, że latem przyjdzie czas, by ten trzon przemodelować. Przyszedłem do Miedzi po to, by wygrywać, a żeby walczyć o wysokie cele, potrzebujemy lepszej jakości piłkarskiej - zakończył Andrzej Dadełło.