Zagrożeni tyszanie w oazie spokoju - zapowiedź meczu Wisła Płock - GKS Tychy

GKS Tychy znajduje się w strefie spadkowej i jest najgorszym I-ligowcem na wyjazdach. Marne statystyki to tylko jeden z problemów Jana Żurka przed starciem z Wisłą Płock.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski

Przed 29. kolejką Wisła Płock zajmowała 7. miejsce w tabeli, praktycznie bez szans na awans i niezagrożona spadkiem. Do końca sezonu może grać bez obciążeń. Tym bardziej teraz, po przerwaniu serii trzech meczów bez zwycięstwa. Nafciarze pokonali Stomil Olsztyn 2:1 po bramkach Marcina Krzywickiego oraz Filipa Burkhardta.

Ich niewątpliwym atutem będzie status gospodarza. Po pierwsze dlatego, że sami zgromadzili większość dorobku u siebie, po drugie dlatego, że podejmą najgorszego "wyjazdowicza" I ligi. GKS Tychy wygrał dotychczas zaledwie raz, strzelił najmniej goli, stracił aż 23.
Marne statystyki to tylko jeden z problemów trenera tyszan Jana Żurka. - Nie mamy nawet chwili spokoju. Nie tracę wiary w utrzymanie, co nie zmienia faktu, że nasza sytuacja jest zła, bo znajdujemy się pod kreską - trapi się szkoleniowiec. Żurek nie skorzysta z kontuzjowanych Marka Igaza, Damiana Krajanowskiego, a także pauzującego za czerwoną kartkę Mateusza Mączyńskiego. Być może na mecz w Płocku wróci Mariusz Zganiacz.

GKS Tychy wrócił do strefy spadkowej po porażce 1:3 z liderem PGE GKS-em Bełchatów. - Nie możemy zadowalać się półśrodkami. Remisy niewiele nam już dają, więc w Płocku trzeba będzie powalczyć o pełną pulę. Przeciwnik - inaczej niż my - jest już w pełni bezpieczny. Nie wiadomo jednak jak wysoko sięgają jego aspiracje. Może spróbuje powalczyć o jak najwyższe miejsce w tabeli - ocenia Żurek.

Wisła Płock ma przed meczem jeden, ale poważny problem kadrowy, czyli brak Pawła Magdonia, który przed tygodniem zobaczył czerwoną kartkę. Nafciarze obawiają się faktu, że znów zagrają z drużyną z dołu tabeli, a te zazwyczaj bronią się w Płocku całym zespołem i rzadko zapuszczają na połowę przeciwnika. Jeżeli jednak wierzyć słowom Jana Żurka - tyszanie jadą po zwycięstwo, co zmusi ich do aktywności w przodzie.

Goście wyjechali do Płocka w sobotę rano. Nie postraszą rywala ani statystykami, ani miejscem w tabeli, ani komfortową sytuacją kadrową. Mogą natomiast przypomnieć jesienne, wygrane 1:0 po golu Damiana Szczęsnego spotkanie.

Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!

Jak będzie w niedzielę? Czy spokojni Nafciarze odprawią rywali z kwitkiem czy jednak zdeterminowani tyszanie sprawią niespodziankę i zwiększą szanse na utrzymanie?

Wisła Płock - GKS Tychy / nd. 11.05.2014 godz. 12.30

Przewidywane składy:

Wisła: Kiełpin - Stefańczyk, Sielewski, Radić, Hiszpański - Janus, Góralski, Burkhardt, Wlazło, Kaczmarek - Krzywicki.

GKS Tychy: Misztal – Chomiuk, Kopczyk, Masternak, Małkowski – Szczęsny, Żunić, Zganiacz, Gąsior, Popović - Smółka

Sędzia: Łukasz Bednarek (Koszalin).

Zamów relację z meczu Wisła Płock - GKS Tychy
Wyślij SMS o treści PILKA.TYCHY na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Wisła Płock - GKS Tychy
Wyślij SMS o treści PILKA.TYCHY na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×